Zarobki gwiazd żywo interesują nie tylko internautów, ale również ich znajomych z branży, którzy często zastanawiają się, czy przelewy, które wpływają na ich konta są równie dobre, jak ich kolegów z show-biznesu. Jednak w przypadku Krzysztofa Rutkowskiego sprawa wygląda nieco inaczej. Jego głównym źródłem dochodu nie są występy w TV (choć tam również czasem się pojawia) i współprace reklamowe w social mediach, a praca detektywistyczna, konsulting i doradztwo. Czy zawód, który wybrał rzeczywiście jest tak opłacalny i dobrze płatny? Nic dziwnego, że wiele osób zadaje sobie tego typu pytania. Szczególnie w ostatnim czasie, gdy sporo mówiło się o eleganckim przyjęciu, które połączone było z odnowieniem przysięgi małżeńskiej oraz Komunią Świętą juniora. Detektyw bez licencji zdradził, że wraz z ukochaną na imprezę mieli wydać ponad 1 mln zł. Nie zabrakło również drogich prezentów. Mowa między innymi o sportowym BMW z silnikiem E46 o wartości około 200 tysięcy złotych oraz elektryczny pojazd o wartości około 40 tysięcy złotych, ale również elektryczny zegarek za 35 tysięcy złotych, które dostał syn detektywa. Jak więc wygląda sprawa finansów w rodzinie Rutkowskiego?
Krzysztof Rutkowski - zarobki
Zarobki Krzysztofa Rutkowskiego mogą wiele osób przyprawić o zawrót głowy. Detektyw zawsze podkreśla, że ma na koncie sporo pieniędzy, ponieważ nie zamyka się na jedną branżę i prowadzi kilka biznesów. W rozmowie z Fakt.pl detektyw bez licencji zdradził, jak wygląda jego miesięczna płynność finansowa.
Muszę zarabiać miesięcznie tyle, żeby to wszystko utrzymać, bo u mnie są ludzie. Miesięcznie muszę zarabiać ok. 200 tys. złotych, żeby to wszystko działało tak, jak działa. To jest minimum. Są miesiące, kiedy zarabiamy milion
Okazuje się, że detektyw jednego dnia jest w stanie wydać nawet 100 złotych. Krzysztof Rutkowski podkreślił jednak, że pomimo dużych wydatków, które wiążą się z prowadzeniem firmy, stara się nie roztrwaniać pieniędzy i inwestować w przyszłość, by zapewnić finansowe bezpieczeństwo dla siebie i swoich bliskich.