Dorota "Doda" Rabczewska od dwóch dekad istnieje w polskim show-biznesie. Przygodę ze sceną rozpoczynała w Teatrze Buffo, a kiedy dołączyła do zespołu Virgin, miała zaledwie 16 lat. Początki jej kariery były niezwykle burzliwe, a jej wizerunek nie schodził z pierwszych stron gazet. Skandal gonił skandal, a słynąca z ciętego języka wokalistka swoimi wypowiedziami jedynie dolewała oliwy do ognia. Sama piosenkarka wielokrotnie powtarzała, że nie ważne, jak piszą, ważne, że w ogóle piszą i nic nie robiła sobie z negatywnych komentarzy i wszelkich nieprzychylnych artykułów na jej temat. Wiele mówiło się także o życiu miłosnym wokalistki, która na swoim koncie ma kilka głośnych medialnych związków. Największe zainteresowanie budziło jej małżeństwo z piłkarzem Radosławem Majdanem, a także relacja z wokalistą metalowej formacji Behemoth - Adamem "Nergalem" Darskim. Ostatnio sporo miejsca poświęca się również zakończonej niedawno relacji ze sportowcem i podróżnikiem Dariuszem Pachutem, jednak sama piosenkarka od momentu ogłoszenia tej informacji nabrała wody w usta i nie komentuje rozstania.
Doda za rozbieraną sesję dla Playboya nieźle się obłowiła
Przez lata działalności w polskim show-biznesie do Dody przylgnęła łatka krzykliwej, wulgarnej i wyzywającej celebrytki. W ostatnim wywiadzie u Żurnalisty pojawiło się pytanie dotyczące tego, czy wykreowany przez media obraz piosenkarki jest zgodny z tym, jaka jest w rzeczywistości, i jak to się stało, że choć w wywiadach podkreśliła, że jest wstydliwa, to jej wizerunek sceniczny jest tak odważny.
Wyszło samo, ponieważ prywatnie jestem bardzo wstydliwa, konserwatywna i można powiedzieć, że taka sztywniara. Ja nigdy w życiu nie grałam w butelkę. Nigdy nie całowałam się z obcym chłopakiem. [...] Nigdy w życiu nie miałam przygodnego seksu, wstydzę się, ale to bardziej mi chodzi o lęk przed jakimiś chorobami - powiedziała Doda.
Prowadzący podcast nie omieszkał "wypomnieć" Dodzie, która od lat uznawana jest za seksbombę polskiego show-biznesu, jej rozbieranych sesji dla magazynów dla panów.
Mówisz, że jesteś wstydliwa, ale tak: cztery razy pozowałaś do "CKM" - 2003, 2004, 2005, 2006 oraz dwukrotnie do polskiej edycji "Playboya" - 2005, 2007. (...) I powiedziałaś, że chętnie wystąpiłabyś w "Playboyu" jeszcze raz, bo lubisz rozbierane sesje, ale "Playboy" nie lubi twoich stawek. Jakie były wtedy stawki? - powiedział Żurnalista.
Doda bez ogródek powiedziała, ile zarobiła za rozbierane sesje.
Wtedy wynegocjowałam stawkę, za którą kupiłam sobie Porsche. [...] Z 300 tysięcy złotych - wyznała piosenkarka.
Trzeba przyznać, że na jej konto wpłynęła całkiem pokaźna sumka.