Agata Rubik niedawno żaliła się swoim fanom, że ma poważny problem z oczami. W związku z nieprzyjemnymi dolegliwościami, postanowiła udać się do okulisty, jednak, ze względu, iż z dnia na dzień trudno dostać się do specjalisty, postanowiła wybrać się na amerykański SOR. Fani, ostrzegali celebrytkę przed wysokimi rachunkami za takie usługi i właśnie, Agata, przekonała się jakie są koszty takiego leczenia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agata Rubik nową żoną Hollywood? "Zaraz będziemy ją oglądać w programie"
Agata Rubik zaskoczona rachunkiem ze szpitala
Agata Rubik, jako pełnoetatowa influencerka, postanowiła zdać swoim followersom relację z pobytu na emergency. Okazało się, że problem z oczami spowodowany jest alergią.
Została stwierdzona u mnie alergia, nie wiadomo na co, być może na Miami... W każdym razie doktor kazał przecierać oczy, wpuszczać kropelki i podgrzewać. Niestety zapomniałam z Polski swojego podgrzewacza do oczu, muszę sobie tutaj kupić jakiś fajny - powiedziała Agata.
Teraz, żona Rubika, kończąc temat wizyty u lekarza, pokazała wszystkim zainteresowanym rachunek ze szpitala. Porada okulistyczna okazała się dość kosztowna, jednak nie w opinii celebrytki. Agata zapłaciła 200 dolarów, czyli ok. 800 złotych - Straszyliście mnie, ale nie jest tak źle, jakby być mogło - uznała była modelka.