Serwis OnlyFans zbiera coraz więcej użytkowników wśród gwiazd. Do Cardi B i Belli Thorne, które już wcześniej założyły tam swoje konta, dołączył niedawno Tyga. I część internautów nie ma wątpliwości, że jego ostatnie zdjęcia, które wyciekły do internetu, to zachęta dla fanów, aby logowali się w OnlyFans.
Na czym polega OnlyFans? Zasada jest prosta - to serwis społecznościowy, w którym użytkownicy umieszczają zdjęcia i filmy tak, jak robią to na innych portalach, z tą różnicą, że tu dostęp do subskrypcji jest płatny. Każdy więc, kto chce oglądać treści zamieszczane przez daną osobę, musi uiścić opłatę o wyznaczonej przez nią wysokości. Co ciekawe, OnlyFans kieruje się innymi zasadami niż Facebook czy Instagram i pozwala użytkownikom na zamieszczanie m.in. treści dla dorosłych, które natychmiast są banowane w innych serwisach.
Tyga penisem zachęca do wizyty na OnlyFans?
Gwiazdy wybierają najczęściej OnlyFans, by dzielić się niektórymi rzeczami wyłącznie z tymi najwierniejszymi fanami - choć nie brakuje i tych, którzy OnlyFans wykorzystują do publikowania treści dla dorosłych. Czy w tym kierunku idzie Tyga?
Na to może wskazywać ostatnie zdjęcie, którym raper pochwalił się na Twitterze. Na niecenzuralnej fotce widzimy Tygę w otoczeniu nagich kobiet - i choć w teledyskach rapera roznegliżowane panie to żadna nowość, tym razem były facet Kylie Jenner poszedł zdecydowanie dalej. Zdjęcie opisał... linkiem do swojego profilu na OnlyFans, do którego dostęp można wykupić za 20 dolarów miesięcznie.
Również na profilu Tygi na Instagramie od dłuższego czasu pojawiają się podobne zdjęcia. Jednocześnie w weekend do sieci trafiły nagie zdjęcia samego Tygi, na których raper chwali się swoimi miejscami intymnymi. I choć wyciek jest anonimowy, internauci twierdzą, że stoi za nim zam gwiazdor, który chce w ten sposób zachęcić żądnych tego typu treści fanów do zaglądania na jego profil w OnlyFans. Po co? Dla pieniędzy! Na OnlyFans można naprawdę zarobić, o czym przekonała się Bella Thorne.
>> Bella Thorne zarobiła w tydzień 2 mln dolarów dzięki stronie dla dorosłych?
Jego nagie zdjęcia nie "wyciekły", jego fundusze topnieją i to doskonała wymówka, aby stworzyć stronę na OnyFans, aby zarabiać… ale jesteś sprytny, Tyga
- napisał jeden z internautów pod nagimi zdjęciami Tygi.
Też sądzicie, że maczał w tym palce?