Mac Miller został znaleziony martwy w swoim domu w San Fernando Valley 7 września 2018 roku. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci była śmiertelna dawka alkoholu, kokainy i fentanylu. Po roku analiz i zbierania dowodów śledczy zatrzymali trzy osoby podejrzane o związek ze śmiercią Maca Millera: Camerona Jamesa Pettita, Ryana Reavisa i Stephena Waltera.
Na początku września do aresztu trafił Pettit, u którego Miller miał zamówić silne środki przeciwbólowe o działaniu narkotycznym. Kolejnym zatrzymanym był Reavis - policja uważa, że 36-latek był "mułem" odpowiedzialnym za dostarczenie Pettitowi dragów, które pochodziły od Waltera. Ten ostatni został aresztowany pod koniec września.
Dilerzy oskarżeni o podrobienie narkotyku!
Wszyscy trzej dilerzy usłyszeli właśnie zarzuty w związku ze śmiercią Maca Millera. Prokuratura zarzuca im, że działali w porozumieniu i celowo dostarczyli raperowi podrobione narkotyki o znacznie silniejszym działaniu niż te, które artysta u nich zamówił.
Z aktu oskarżenia wynika, że 5 września 2018 Mac Miller zamówił u Pettita 10 tabletek "bluesa", czyli oksykodonu, a także kokainę i xanax. Dilerzy mieli dogadać się na dostarczenie artyście podrobionego oksykodonu z zawartością fentanylu - syntetycznego opioidu, który jest 50 razy silniejszy, niż heroina! Nieświadom niczego Miller zmiażdżył tabletki i wciągnął je nosem. To właśnie one miały spowodować śmierć rapera. Fentanyl jest ponoć obecnie najczęstszą przyczyną przedawkowań narkotyków na świecie.
Wszyscy trzej mężczyźni są oskarżeni o spisek w celu dystrybucji zakazanych substancji powodujących zgon, a także dostarczenie fentanylu, który doprowadził do śmierci człowieka. Za każdy z zarzutów grozi po minimum 20 lat więzienia, a maksymalnie - dożywocie bez możliwości o ubieganie sie o zwolnienie warunkowe.
Walter został dodatkowo oskarżony o posiadanie amunicji, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Wcześniej został skazany za handel narkotykami.
Polecany artykuł: