Kourtney Kardashian to najbardziej stateczna z sióstr Kardashian Jenner. Wiedzie raczej spokojne życie, nico z dala od medialnego zgiełku, w którym pławią się jej siostry. A to znaczy, że jej facet musi wieść równie spokojne życie. Dzisiaj Travis Barker nieźle wpisuje się w ten wzór.
Jednak nie zawsze tak było... Jeszcze kilka lat temu Travis Barker miał problemy z używkami. Jego słabością były leki na receptę. Na szczęście udało mu się pokonac nałóg. I to bez odwyku. Jednak nikomu nie polecamy jego sposobu!
Travis Barker o katastrofie lotniczej: "to był mój odwyk"
W magazynie Men's Health znajdziemy rozmowę z chłopakiem Kourtney Kardashian. Travis Barker wraca w wywiadzie do wydarzeń z 2008 roku. Wówczas omal nie zginął w katastrofie lotniczej!
19 września Travis Barker wsiadł do prywatnego odrzutowca w Południowej Karolinie, aby po występie wrócić do Los Angeles. Był z nim Adam „DJ AM” Goldstein, jego ochroniarz Charles „Che” Still i jego asystent, Chris Baker. Po nieudanej próbie startu samolot uderzył w ziemię. Zginęły 4 osoby. Przeżyli tylko Travis Barker i Adam „DJ AM” Goldstein.
Goldstein nie nacieszył się życiem - zmarł rok później z powodu przedawkowania leków na receptę. To dało do myślenia Barkerowi.
Mówił Travis Barker na łamach Men's Health.
Po rozbiciu samolotu trafił do szpitala z poparzeniami trzeciego stopnia na ponad 65 procentach ciała. Spędził trzy miesiące w szpitalu, mając 26 operacji.
Ludzie zawsze pytają:„Czy poszedłeś na odwyk? A ja mówię: „Nie, miałem katastrofę lotniczą”. To był mój odwyk. Straciłem trzech przyjaciół i prawie umarłem. To była moja pobudka. Gdybym nie miał wypadku, prawdopodobnie nigdy bym nie rzucił.