Pierwszy odcinek Top Gear 2016 nie zebrał dobrych opinii od fanów. Komentujący szybko wskazali na największy minus nowego Top Gear – Chrisa Evansa! Chrisowi oberwało się z dwóch powodów: po pierwsze – jak twierdzą fani Top Gear – nieudolnie kopiuje Jeremy’ego Clarksona, a po drugie – niemiłosiernie krzyczy!
Pod hasztagiem Top Gear 2016 Chris Evans został zrównany z ziemią za swój sposób prowadzenia programu. „Dlaczego on się tak wydziera?” to podstawowe pytanie, jakie po premierze pierwszego odcinka Top Gear 2016 zadawali sobie fani serii na forach i w mediach społecznościowych!
Top Gear 2016: Matt LeBlanc głównym prowadzącym? Tego chcą widzowie! “Chris Evans się nie sprawdził!”
W końcu na krytykę Top Gear 2016 odpowiedział sam zainteresowany. Chris Evans wrzucił na Twittera kilka postów, w których opisuje FAKTY na temat nowego Top Gear. Prowadzący ma zupełnie przeciwne zdanie od oglądających – jego zdaniem Top Gear 2016 to po prostu… hit! A on ma na to dowody!
„Nowe Top Gear to hit. OFICJALNIE zgadza się z tym 23% widowni. O 12% więcej niż przy ostatnim odcinku poprzedniej serii.” – napisał na Twitterze prowadzący Top Gear 2016 Chris Evans.
Dalej podał jeszcze kilka statystyk:
„Takie są FAKTY. Publiczność Top Gear wzrastała w ciągu godziny. Program wygrał w swoim czasie. To nadal numer jeden na iPlayerze. FAKTY. Ludzie, takie są FAKTY.”
Premierę pierwszego odcinka Top Gear 2016 z Chrisem Evansem i Mattem LeBlancem oglądały 4,4 miliony widzów. W czasie antenowym, w którym pokazywano program, Top Gear 2016 wybrało 22,8% osób oglądających telewizję.
Tęsknicie za starym Top Gear?
i

i
Najważniejsze to nie przejmować się hejterskimi komentarzami! Chris Evans zachował spokój, ale nie każdego byłoby na to stać. Bohaterowie filmu #SELFIE za bardzo liczą się z cudzym zdaniem, by godzić się na krytykę. Zobaczcie: