Tomasz Szczepanik

i

Autor: WBF

Tomasz Szczepanik z Pectus zostawił narzeczoną! Zrobił to tuż przed ślubem

2024-01-24 12:37

Chociaż Tomasz Szczepanik już od kilku lat jest szczęśliwym mężem, droga do jego miłości z żoną nie należała do najłatwiejszych. Wokalista zespołu Pectus zdecydował się na zerwanie zaręczyn tuż przed ślubem, by móc dalej rozwijać uczucie z obecną partnerką, która była już zamężna. Po latach wyznał, że rodzina nie chciała go znać.

Świat show-biznesu widział już różne rozstania - te łagodne, jak i te najbardziej dramatyczne, kiedy obie strony skakały sobie do gardeł i prześcigały się w ujawnianiu kolejnych rewelacji na temat kulis rozpadu związku. Z pewnością ciekawą, a można nawet powiedzieć, że filmową wręcz historią może pochwalić się lider zespołu Pectus Tomasz Szczepanik. Znany z hitów Barcelona czy To, co chciałbym ci dać artysta od kilku lat jest szczęśliwym mężem Moniki Paprockiej-Szczepanik, która zawodowo opiekuje się jego karierą muzyczną. Nie wszyscy wiedzą jednak o tym, że zanim tych dwoje stanęło na ślubnym kobiercu, musiało zakończyć dotychczasowe relacje. Monika Paprocka-Szczepanik była w związku małżeńskim i wspólnie z mężem wychowywała dwoje dzieci, natomiast Tomasz Szczepanik odwołał swój ślub na dziewięć dni przed ceremonią, by móc dalej rozwijać rodzące się między nim a obecną żoną uczucie.

Sonda
Jesteś już po ślubie?

Tomasz Szczepanik zostawił narzeczoną

To nie była łatwa miłość. W wywiadzie dla TVP Kobieta lider grupy Pectus opowiedział, jak wyglądało rozstanie z ówczesną narzeczoną. Okazuje się, że nie wszyscy docenili starania wokalisty, by pozostać fair i nie chcieli go znać.

Połowa mojej rodziny chciała mnie deportować, a połowa powiedziała, że to jest jednak twoja decyzja, bardzo trudna, ale jednak ją podjąłeś, przed. (...) Powiedziałem jej wprost, wydawało mi się to nieuniknione. Powiedziałem jej, że nie mogę cię oszukiwać po fakcie. Nie jestem na to gotowy w tym momencie i do ślubu nie dojdzie - wspominał.

Dziś Tomasz Szczepanik i Monika Paprocka-Szczepanik tworzą zgrane małżeństwo, a efektem ich miłości jest syn Stanisław. Spodziewaliście się, że za szczęściem pary kryje się aż taka historia?

Mandaryna powraca!