Jakubiak w ostatnich miesiącach schudł aż 35 kilogramów. Mimo tego, że jego ciało jest wyniszczone chorobą, zdecydował się wystąpić przed kamerami bez koszulki, aby pokazać innym, że nie należy wstydzić się swojego wyglądu ani walki z chorobą.
Nie mówiliśmy o tym jeszcze nigdy, ale ten stan zdrowia mocno się pogorszył
- przyznał Tomasz w szczerym wywiadzie.
Polecany artykuł:
Przerzuty na inne partie ciała
W materiale zrealizowanym przez ekipę „Dzień Dobry TVN”, Tomasz Jakubiak po raz pierwszy otwarcie powiedział o swoim typie nowotworu. Okazało się, że walczy z rakiem jelita cienkiego i dwunastnicy. Choroba ta jest niezwykle rzadka, a jej leczenie wymaga precyzyjnego, zindywidualizowanego podejścia. Kucharz wyznał także, że nowotwór zdążył się już rozprzestrzenić, powodując przerzuty na kości, które zaatakowały jego nogi i plecy.
Więcej o tym typie nowotworu przeczytanie na Poradnik Zdrowie.
Przerzuty spowodowały intensywny ból, który wymaga regularnego stosowania silnych leków przeciwbólowych. Zastrzyki musi otrzymywać co cztery godziny, a dodatkowo stosuje plastry i kroplówki z lekami, które pomagają mu w walce z bólem.
Żona Tomasza, Anastazja Jakubiak, wyznała, że w ostatnich tygodniach każdy dzień jest dla niego olbrzymim wyzwaniem.
Przez ostatnie dwa tygodnie mocno się pogorszyło. Napady bólu są coraz częstsze, a Tomek szybko się męczy. Nawet codzienne czynności, jak mycie się, wymagają od niego ogromnego wysiłku
- powiedziała w materiale „Dzień Dobry TVN”.
Tomasz zdradził, że w przeszłości były momenty, kiedy jego stan zdrowia był na tyle krytyczny, że rodzina żegnała się z nim aż trzy razy. Ciśnienie krwi spadało do dramatycznie niskich wartości, a drgawki były oznaką skrajnego wycieńczenia organizmu.
Rodzina się ze mną trzy razy żegnała, bo leżałem już na podłodze i już było bardzo źle. Miałem ciśnienie 30, czy nawet 20 parę, w ogóle to wszystko spadało. Ciało na pysk, miałem drgawki, już w ogóle nikt nie wiedział, co ma ze mną zrobić. Zdjąłem z siebie wszystko, stwierdziłem już, że po prostu nie ma już żadnego wstydu
- mówił Jakubiak w wywiadzie.
Nowoczesne leczenie w izraelskiej klinice
Obecnie Tomasz Jakubiak kontynuuje leczenie w izraelskiej klinice, która specjalizuje się w trudnych przypadkach onkologicznych. Jak wyznał, otrzymał wyniki badań genetycznych, które pomagają lekarzom dopasować terapię do specyfiki jego nowotworu. Terapia, którą przechodzi Jakubiak, jest jednym z najnowocześniejszych podejść w medycynie, opierającym się na badaniach genetycznych.
Wsparcie fanów i przyjaciół
Jakubiak, mimo dramatycznej sytuacji, znajduje siłę w wsparciu rodziny, przyjaciół i fanów. Jego żona i syn towarzyszą mu w Izraelu, co, jak sam przyznał, dodaje mu otuchy w najtrudniejszych chwilach. Również środowisko gastronomiczne nie pozostaje obojętne – liczne zbiórki oraz kolacje charytatywne organizowane przez kolegów i przyjaciół z branży dostarczają środków na leczenie. Podczas ostatniej takiej kolacji, zorganizowanej w Gdańsku, udało się zebrać aż 200 tysięcy złotych. Natomiast za pośrednictwem zbiórki internetowej uzbierano ponad milion złotych.