Tomasz Jakubiak, polski szef kuchni, dziennikarz kulinarny, którego oglądaliśmy m.in. w "Dzień Dobry TVN", "MasterChef Junior" i jego autorskich programach, przed kilkoma miesiącami poinformował, że mierzy się z rzadkim nowotworem, który zaatakował mu jelita, dwunastnicę oraz kości miednicy i kręgosłupa. Leczenie w Polsce okazało się zbyt kosztowne, nawet na możliwości osoby publicznej, i zatem dziennikarz zdecydował się na leczenie za granicą. W połowie stycznia wrócił do Polski i pozostaje w stałym kontakcie z fanami.
Tomasz Jakubiak pochwalił się Walentynkową randką. Doprowadził fanów do łez
Mimo choroby i przeciwności losu, Tomasz Jakubiak stara się żyć pełnią życia i nie postrzegać siebie wyłącznie w kategorii człowieka chorego na raka.
Kiedyś mówiłem o tym jak ważne jest wychodzenie myślami w każdy możliwy sposób z choroby. To właśnie myśli szczególnie te negatywne blokują nam wszystko co pozytywne i zaczynamy myśleć o tym co najgorsze – napisał na Instagramie.
Dziennikarz inspiruje też wszystkich, którzy obserwują jego walkę z chorobą. Mimo osłabienia i bólu, nie traci on optymizmu i poczucia humoru, a Walentynki ani myślał siedzieć w domu – zabrał żonę do kina, bo w końcu nowa "Bridgert Jones" sama się nie obejrzy.
Dziś postanowiłem zawalczyć walentynkowo i zabrałem Anastazje do kina a właściwie biorąc pod uwagę kto pchał wózek to raczej ona zabrała mnie 🤪🤪 ja musiałem jedynie przyjąć konskie dawki przeciwbólowej tabletki, żeby wytrzymać 2h oglądając te same wielkie gacie co w pierwszej części. To taki żarcik bo tak serrio to przepłakałem pół filmu i minio bólu wytrzymałem – czytamy w opisie ich wspólnego zdjęcia na sali kinowej.
"Na deser" Tomasz Jakubiak wrzucił na InstaStories przeurocze zdjęcie w różowych serduszkowych okularach, z podpisem "odkąd jestem na wózku, jestem ulubionym pluszakiem mojej żony".