Sylwia Grzeszczak, jedna z najpopularniejszych wokalistek w Polsce, która może pochwalić się olbrzymim gronem wielbicieli, już jako dziecko występowała na scenie. W wieku zaledwie pięciu lat wzięła udział w programie "Od Przedszkola do Opola". W 2005 roku próbowała swoich sił w "Idolu". Kilka lat później poznała swojego byłego już męża Libera, z którym wydała kilka prawdziwych hitów i to wtedy w jej karierze nastąpił przełom. Publiczność doceniła jej talent. Obecnie jest gwiazdą wielkiego formatu, a na jej koncerty przychodzi rzesza wiernych fanów. Przed występami, gwiazda musi być odpowiednio przygotowana i bez kilku rzeczy nie wyobraża sobie koncertów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sylwia Grzeszczak - Prawda o nas, wiek, wzrost, mąż, dziecko, zarobki [CIEKAWOSTKI]
Organizatorzy koncertów spełniają nietypowe zachcianki Sylwii Grzeszczak
Rider techniczny to dokument, z którym muszą zapoznać się organizatorzy koncertów. Każda gwiazda ma bowiem nieco inne wymagania względem sprzętu, czy wyposażenia garderoby. Sylwia Grzeszczak została zapytana o swój rider i jej treść i okazuje się, że na liście znajdują się bardziej i mniej typowe pozycje.
Nie wiem, no ja zawsze muszę mieć lustro w swojej garderobie. Musi być lustro. Jak nie ma lustra, to się wściekam. Chusteczki nawilżające koniecznie. Kiedyś przynieśli chusteczki do mycia mebli. Nieźle szczypało na twarzy
- zdradziła Grzeszczak w rozmowie z RMF FM.
Ale to nie wszystko. Piosenkarka nie wyobraża sobie również, aby w jej garderobie mogło zabraknąć... RYBY!
Tuńczyk! A faktycznie. Mamy w riderze dużo, dużo puszek rybnych. Tak, dużo tuńczyka w puszkach
- dodała po chwili.
Jak widać, organizatorzy muszą spełniać również kulinarne zachcianki gwiazd.