Trudno nazwać stosunki Meghan Markle z jej rodziną za dobre. Księżna utrzymuje kontakt jedynie z mieszkającą w Los Angeles mamą, Dorią Ragland. Z ojcem nie widziała się już od lat - mężczyzna miał przyjechać początkowo na jej ślub z księciem Harrym, jednak po serii wpadek, ustawce z paparazzimi i zawałem serca, Meghan zrezygnowała z jakiegokolwiek kontaktu z nim.
Thomas Markle znalazł jednak sposób na zaistnienie w świadomości rodziny królewskiej - od ślubu Meghan Markle z księciem Harrym, jej ojciec jest stałym bywalcem telewizyjnych śniadaniówek i redakcji tabloidów, gdzie udziela obszernych wywiadów na temat księżnej i apeluje o kontakt. Jak dotąd, jego prośby nie zostały przez nią wysłuchane.
Thomas Markle składa propozycję nie do odrzucenia
Nawet teraz, gdy Meghan Markle i książę Harry żyją w Kanadzie i mogą robić to, na co mają ochotę, nie wygląda na to, by wybierali się w odwiedziny do pana Markle. Dlatego też teść księcia wpadł na oryginalny pomysł... złożenia im propozycji nie do odrzucenia. Thomas Markle ogłosił w Good Morning Britain, że będzie udzielał regularnych, comiesięcznych wywiadów o córce tak długo, aż nie nawiąże ona z nim kontaktu.
Będę udzielał wywiadu i będę czekał 30 dni na odpowiedź. Jeśli jej nie uzyskam, będę przeprowadzał kolejny wywiad. To chyba jedyny strzał, jaki mam. Po tym wywiadzie, jeśli nie otrzymam od kogoś wiadomości w ciągu 30 dni, spróbuję ponownie. Nie chcę siedzieć w milczeniu w salonie przez resztę życia i czekać, aż ktoś do mnie wróci. Rozmawiałem i wysyłałem listy do Dorii, aby dostać się również do Meghan, i tak się nie stało. Więc nie, jestem na ich łasce.
- powiedział.
Brzmi groźnie, zwłaszcza, że Thomas Markle zdążył już pokazać, na co go stać. Ojciec Meghan pokazał niedawno w telewizji całą masę jej prywatnych zdjęć - poczynając od tych z wczesnego dzieciństwa. Łatwo sobie wyobrazić, jak musiało zdenerwować to dbającą o prywatność księżną.
Myślicie, że uda mu się w ten sposób osiągnąć swój cel?