The Weeknd właśnie zaprezentował fanom swoją nową płytę, After Hours. Czwarty album w dorobku Kanadyjczyka jest wyjątkowy, choćby dlatego, że nie zawiera żadnych duetów. Według fanów nie tylko z tego powodu to bardzo osobisty krążek. Wielbiciele artysty uważają, że płyta After Hours to pamiętnik The Weeknda, w którym ten opowiada m.in. o swoich związkach z kobietami.
Escape From L.A. o Belli Hadid?
Tuż przed premierą płyty The Weeknd zaprezentował fanom pierwszy singiel promujący ją. Zdaniem fanów tytułowa piosenka z krążka to dowód na to, że Kanadyjczyk żałuje rozstania z modelką.
Wygląda na to, że o Belli Hadid The Weeknd śpiewa także w piosence Escape From L.A. Wspomina tu o dziewczynie, "na której szyi wiszą chromowane serca". Piękna modelka ma na koncie współpracę z marką Chrome Hearts, dla której w grudniu 2019 zaprojektowała okulary.
W jednym z wersów artysta opisuje namiętne chwile z dziewczyną w studiu nagraniowym! "Zamknęła drzwi, a potem je zablokowała. Dla mnie, dla mnie. Uprawialiśmy seks w studiu. Nikt nie wszedł" - brzmią słowa piosenki. Oczywiście w utworze nie jest jasno powiedziane, o kogo chodzi, ale skojarzenia są jednoznaczne...
Abel i Bella zaczęli spotykać się na początku 2015 roku. Pierwszy raz widziano ich razem w maju na festiwalu Coachella. W grudniu Hadid wystąpiła wraz z mamą w teledysku The Weeknda, In The Nighd. Potem pokazali się oficjalnie na ściance gali Grammy 2016. Już w listopadzie związek stał się przeszłością, Tesfaye związał się z Seleną Gomez. Ta relacja zakończyła się w październiku 2017, a w maju 2018 Bella Hadid i The Weeknd znowu randkowali. W 2019 roku para ponownie postanowiła zerwać ze sobą.
Myślicie, że będzie kolejny powrót?