Choć nie wszyscy potrafią się z tym pogodzić, pandemia koronawirusa nie odpuszcza. Poza oczywistym zagrożeniem dla zdrowia i życia, wirus sieje spustoszenie także w wielu dziedzinach życia.
Jedną z nich jest oczywiście branża rozrywkowa - z powodu pandemii gwiazdy z całego świata odwołały swoje trasy koncertowe, a jedyne występy na żywo, jakie mamy okazję oglądać w ich wykonaniu, to te dostępne za pośrednictwem internetu, albo na scenach stacji telewizyjnych w popularnych programach rozrywkowych.
Jak długo to potrwa?
The Weeknd gwiazdą Super Bowl 2021
Organizatorzy przyszłorocznego Super Bowl, czyli wielkiego finału ligi futbolu amerykańskiego i odbywającego się w przerwie osławionego koncertu (tzw. Halftime Show), najwyraźniej mają nadzieję, że z początkiem nowego roku koronawirus odpuści.
Właśnie ogłoszono gwiazdę najbliższego koncertu na Super Bowl. W przerwie finału ligi NFL na scenie ma pojawić się The Weeknd!
Pepsi Super Bowl Halftime Show to jeden z najbardziej oczekiwanych występów roku i cieszymy się, że będziemy mogli powitać na scenie The Weeknda
- powiedział Todd Kaplan, wiceprezes ds. marketingu Pepsi, w komunikacie prasowym.
The Weeknd dołączy tym samym do długiej listy wielkich gwiazd, które miały zaszczyt uczestniczyć w tym niezwykle ważnym dla Amerykanów wydarzeniem sportowo-rozrywkowym. Wcześniej na scenie Super Bowl pojawiali się m.in. Prince, Lady Gaga, Beyoncé, Bruno Mars, Jennifer Lopez i Shakira czy Justin Timberlake.
do zobaczenia 7 lutego 2021
- napisał The Weeknd ogłaszając swój występ na Super Bowl 2021.
Czy koncert odbędzie się z udziałem publiczności, czy przy pustych trybunach? To już zupełnie inna kwestia...