Gwyneth Paltrow, która jest nie tylko utalentowaną aktorką, ale także wzięta bizneswoman, wprowadziła do swojego sklepu internetowego świeczki, które ponoć pachną jej waginą. Produkt jest totalnym hitem! Fanów gwiazdy nie przeraża nawet fakt, że za jedną taką świeczuszkę trzeba zapłacić 285 złotych (75 dolarów)!
Oczywiście cały świat żartuje już z "waginowych" świeczek Gwyneth Paltrow. Pojawiają się różne żarty na temat produktu - na przykład o tym, że to idealne alibi dla niewiernych mężów ("Kochanie, nikogo tu nie było, ja tylko odpaliłem Gwyneth!").
The Rock odpowiada na świeczki Gwyneth Paltrow
Wiadomość o tym, że Gwyneth Paltrow sprzedaje świeczki o zapachu swojej waginy, skomentował amerykański komik, Adam Ray. Aktor zaapelował do znanej marki, produkującej świeczki, by ta zaprosiła do współpracy Dwayne'a Johnsona.
To tylko kwestia czasu, jak świeczki normalnych zapachach wyjdą z mody. Wasz ruch, Yankee Candle, Czas namówić the Rocka, by sprzedawał świeczki, które pachną, jak jego jaja. Cena jest właściwa - przebijcie ją o jeden dolar i sprzedawajcie za 74$.
- napisał Ray. Dwayne Johnson mistrzowsko odpowiedział na jego komentarz.
Bracie, próbowałem robić te świeczki, ale stale przypalałem sobie jaja. Przerzuciłem się więc na szampon.
- odpowiedział The Rock, dodając hasztag: "zapach worka".
Myślicie, że przebiłby sprzedażą waginowe świeczki Gwyneth Paltrow?