Fani serialu The Crown z wypiekami śledzą kolejne sezony serialu, w którym możemy zajrzeć za bramę Pałacu Buckingham. Choć twórcy produkcji przypominają, że serial nie jest dokumentem, a jedynie jest inspirowany - przeżyciami brytyjskich royalsów, trudno nie odnosić wydarzeń, które widzimy w kolejnych odcinkach do rzeczywistości. Zwłaszcza, że w The Crown zadbano o każdy szczegóły, a wnętrza i stylizacja są idealnym odwzorowaniem prawdziwych zdarzeń.
Popularność The Crown sprawiła, że serialem zainteresowała się sama rodzina królewska. Gdy fabuła show dotarła do czasów księżnej Diany, wiadomo było, że produkcja wywoła ogromne zamieszanie. I tak, każdy szanujący się członek monarchii na za sobą seans The Crown.
Warto dodać, że za swoją rolę Lady Di Emma Corrin zdobyła w ostatni weekend Złoty Glob 2021.
>> Złote Globy 2021: gwiazdy na gali! Salma Hayek, Margot Robbie i inni
Książę Harry o The Crown
The Crown oglądał też książę Harry. Co sądzi o serialu? Mąż Meghan Markle podzielił się swoimi przemyśleniami w show Jamesa Cordena. Harry przyznał, że serial ma „fikcyjny" stosunek do rodziny królewskiej i dodał, że jest „luźno oparty na prawdzie” oraz daje „przybliżone wyobrażenie o stylu życia i presji związanej z postawieniem obowiązku i służby ponad rodziną i wszystkim innym, co może z tego wyniknąć”.
Na komentarz zareagowała Gillian Anderson, która również za rolę Margaret Thatcher zgarnęła statuetkę Złoty Glob 2021.
Powiedziałbym, że Harry ma dość dobre kwalifikacje, by oceniać, co jest faktem, a co fikcją i miło było usłyszeć, że rozumie, co Peter [Morgan] próbuje zrobić w The Crown. Że opowiada pełną niuansów historię o wyzwaniach związanych z przedkładaniem obowiązków i służby ponad miłość i rodzinę i że z pewnością ma w tym wielkie, wieloletnie doświadczenie. Myślę, że fajnie było być zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz serialu, słysząc poruszenie tego tematu.
- stwierdziła.
Fani The Crown czekają na kolejny sezon serialu, w którym zobaczymy dalsze losy księżnej Diany i księcia Karola. Widzowie z chęcią zobaczyliby też dalsze losy monarchii - dorosłość księcia Williama i Harry'ego oraz w końcu pojawienie się Kate Middleton i Meghan Markle. Już jakiś czas temu zagraniczne media donosiły jednak, że Meghan i Harry postarają się, by fabuła serialu nie dotarła do ich postaci.
Żałujecie?
