Taylor Swift, jak zresztą my wszyscy ;) należy do fanów Tańca z gwiazdami! Niedawno do oglądania show przyznał się nawet książę William, którego przed telewizor w sobotnie wieczory sadza sama Kate Middleton. Za nami finał brytyjskiej edycji programu - Strictly Come Dancing. Główną gwiazdą wieczoru była sama Taylor Swift.
Wokalistka zaśpiewała swój hit Lover podczas jednego z występów uczestników i trudno nie odnieść wrażenia, że śpiewała prosto z serca dla swojego ukochanego Joe Alwyna. Kto wie, może nawet aktor siedział na widowni? Znając skrytość pary, mógł niezauważony przemknąć gdzieś w ostatnie rzędy publiczności...
Taylor Swift w Strictly Come Dancing
Mimo, że występ był bardzo udany, nie obyło się bez kontrowersji. Część fanów zarzuciła bowiem Taylor Swift, że śpiewała... z playbacku! Choć Tay jest znana z tego, że zawsze śpiewa na żywo, nie brakuje internautów, którzy uznali, że tak perfekcyjny występ nie mógł być realny!
Zobaczcie sami! Waszym zdaniem Taylor tylko ruszała ustami?