Premiera płyty Taylor Swift była jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic światowej muzyki ostatnich miesięcy. Wokalistka zaszyła się w studiu, nie dając przez wiele miesięcy znaków życia i nikogo nie informując o nadchodzącym krążku. Tay miała ku temu powody - Reputation to zupełna zmiana w brzmieniu jej muzyki, więc wycieki znacznie osłabiłyby wymowę płyty.
Taylor Swift nie ufała więc nikomu. Ed Sheeran już dawno temu zdradził w wywiadzie, że nie było takiej możliwości, by Taylo przysłała mu fragment jakiejś piosenki - mógł ją jedynie odsłuchać w jej towarzystwie. Piosenek Taylor Swift nie znali też... tancerze, którzy pracowali przy teledysku End Game. Jakim cudem? Taylor kazała im tańczyć bez muzyki!
Bardzo ich chwalę, bo udawali, że gra muzyka, podczas, gdy tak nie było. Ja miałam w uszach słuchawki. A oni tańczyli tylko do wybijanego rytmu. To niesamowicie trudna praca.
- powiedziała w wywiadzie Taylor Swift. Efekty rzeczywiście są powalające. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że występujący w End Game nie znali piosenki, musieli polegać wyłącznie na swoich przeczuciach. Przyjrzyjcie się, jak to wypadło!
Premiera teledysku Taylor Swift End Game miała miejsce w połowie stycznia. Kawałek razem z Tay nagrali Ed Sheeran i Future, którzy również pojawiają się w klipie.
Jak oceniacie całe działanie Taylor Swift wokół premiery Reputation? Miało to sens?