Taylor Swift

i

Autor: FaceToFace/REPORTER Taylor Swift

Taylor Swift pozywa byłego prezentera radiowego za to, że... złapał ją za tyłek!

2015-10-29 12:03

Taylor Swift pozywa DJ'a radiowego, który we wrześniu 2015 pozwał ją! Tay utrzymuje, że David Mueller naprawdę złapał ją za tyłek po koncercie w 2013 roku! Znamy treść pozwu Taylor Swift!

Taylor Swift pozywa DJ'a radiowego, który we wrześniu 2015 pozwał ją! Tay utrzymuje, że David Mueller naprawdę złapał ją za tyłek po koncercie w 2013 roku! Znamy treść pozwu Taylor Swift!

>>Taylor Swift pozwana przez DJ-a! Powiedziała, że złapał ją za tyłek i stracił przez to pracę!<<

We wrześniu 2015 donosiliśmy Wam, że były prezenter radiowy, David Mueller, pozwał Taylor Swift, domagając się odszkodowania za pomówienia. Ex gospodarz programu porannego w radiostacji w Denver utrzymuje, że to nie on złapał Taylor Swift po jej koncercie w tamtejszym Pepsi Center w 2013 roku.

Przypomnijmy - David Mueller prowadził spotkania Meet & Greet po koncercie Taylor Swift. Pozował z nią też do zdjęć. W pewnym momencie prezenter miał włożyć Tay rękę pod spódnicę i dotknąć jej tref intymnych. Ochroniarz piosenkarki wyprowadził Muellera z obiektu. Dwa dni później facet stracił pracę.

David Mueller złożył pozew sądowy we wrześniu 2015. Mężczyzna chciał udowodnić, że został niesłusznie oskarżony, przez co stracił świetnie płatną pracę i reputację.

Teraz jednak Taylor Swift złożyła w sądzie roszczenie wzajemne. "Panna Swift wie dokładnie, kto dokonał napaści - to był Mueller" - czytamy w jej pozwie. Jest tam także opis tego, co zdaniem Tay dokładnie wydarzyło się dwa lata temu w Denver. Według piosenkarki Mueller "celowo sięgnął pod jej spódnicę i obmacał ręką intymną część jej ciała w niestosowny sposób, wbrew jej woli i bez jej pozwolenia".

"Mueller nie tylko otarł się ręką o pannę Swift pozując do zdjęcia. On uniósł jej spódnicę i obmacał ją"- piszą prawnicy Taylor, dodając, że gwiazda była "zaskoczona, wściekła, urażona i zaalarmowana".

Dlaczego Taylor Swift tak bardzo zależy na tym, by udowodnić Muellerowi winę? Bo ma nadzieję, że "rozwiązanie tego roszczenia wzajemnego pokaże, że tylko Mueller był sprawcą upokarzającego i niewłaściwego zachowania wycelowanego przeciwko pannie Swift, i że będzie służyć jako przykład dla innych kobiet, które mogą bronić się przed publicznym przeżywaniem tak oburzających i upokarzających sytuacji".

Taylor Swift deklaruje, że jeśli wygra sprawę, przekaże potencjalną odszkodowanie na "charytatywne organizacje zajmujące się ochroną kobiet przed podobnymi aktami wykorzystywania seksualnego i osobistego poniewierania".

Co o tym myślicie? Kto Waszym zdaniem mówi prawdę w tym sporze?