Taylor Swift postanowiła otwarcie opowiedzieć o kulisach showbiznesu. W nowym wywiadzie dla Rolling Stone wokalistka rzuciła między innymi nowe światło na jej konflikt z Kanye Westem, szczerze przedstawiając całą ich historię. Internauci wciąż czekają na odpowiedź rapera.
>> Taylor Swift zdradza PRAWDĘ o Kanye Wescie? "Opowiada pierdoły, jest dwulicowy"
Taylor Swift wyznała też, jak naprawdę funkcjonują kobiety w branży muzycznej i dlaczego widzi podobieństwo między sobą, a Daenerys Targaryen z Gry o Tron.
Taylor Swift jak szalona królowa?
Taylor Swift zaczęła karierę w świecie muzyki w młodym wieku. W ciągu lat gwiazda nauczyła się funkcjonować w branży - okazuje się, że daleko jej do słodkiej gwiazdki popu. Zamiast tego Tay musiała zbudować w sobie umiejętności negocjacji i zarządzania. Długo próbowała jednak to ukrywać.
Bardzo się starałam - i tego żałuję - by przekonać ludzi, że to nie ja trzymałam sznurki mojego marketingowego istnienia lub że kilka razy w tygodniu siedzę w sali konferencyjnej i tworzę te pomysły. Bardzo długo czułam, że ludzie nie chcą myśleć o kobiecie w muzyce, która nie jest tylko szczęśliwym, utalentowanym przypadkiem. Ludzie bardzo kochają nowe artystki, ponieważ potrafią wyjaśnić sobie sukces tej kobiety. Jest łatwa trajektoria. Spójrz na finał „Gry o tron”. W szczególności bardzo mi się podobała fabuła Daenerys, ponieważ dla mnie pokazywała, że kobiecie łatwiej jest zdobyć władzę niż ją utrzymać.
- przyznała Taylor Swift.
- wyjaśniła gwiazda.
Rozumiecie, co ma na myśli?
To totalna metafora! Oczywiście, nie chciałam, aby Daenerys stała się tego rodzaju postacią, ale wybierając z niej to, co postanowiłam, pomyślałem, że może starano się przedstawić ją, jak wspina się po drabinie na szczyt, co było o wiele łatwiejsze niż utrzymanie się na nim. Ja też czułam, że oszalałam w czasach, gdy próbowałam utrzymać karierę w taki sam sposób, w jaki ją zdobyłam. Łatwiej jest zdobyć moc niż ją zachować. Łatwiej jest zdobyć uznanie niż je zatrzymać. Łatwiej jest zdobyć uwagę niż ją zachować.