Taylor Swift w 2020 roku

i

Autor: Invision/Invision/East News

Taylor Swift: płyta folklore była takim sekretem, że nawet wytwórnia o niej NIE WIEDZIAŁA!

2020-07-27 19:52

Taylor Swift wydała kilka dni temu płytę-niespodziankę. Okazuje się, że praca nad albumem folklore była absolutnym sekretem. Tak wielkim, że nawet swojej wytwórni Tay nie zdradziła planów wydawniczych... Jak udało jej się utrzymać pracę nad krążkiem w tajemnicy przed szefami??

Taylor Swift zaskoczyła fanów, wydając w piątek, 24 lipca 2020, nową płytę. Artystka zapowiedziała ją zaledwie kilka godzin przed premierą. Krążek zatytułowany "folklore" powstał w izolacji podczas pandemii koronawirusa w absolutnej tajemnicy.

folklore wielkim sekretem Taylor Swift

Płytę folklore Taylor Swift nagrała we współpracy z multiinstrumentalistą Aaronem Dressnerem z indierockowego zespołu The National. Właśnie on  wyjawił, jak wielkim sekretem była praca nad płytą. Nie wiedziała o niej nawet wytwórnia, z którą Tay jest związana kontraktem!

Nie było w ogóle żadnego wpływu z zewnątrz. Właściwie nikt nie wiedział, włączając w to jej wytwórnię, aż do kilku godzin przed premierą. Dla kogoś, kto jest w blasku fleszy od 15 lat, to naprawdę wyzwalające, mieć trochę prywatności i pracować na własnych warunkach. Ona zasługuje na to.

- powiedział Dressner w wywiadzie dla serwisu Pitchwork.

Nawet osoby, które zostały zaproszone do współpracy nad piosenkami, nie wiedziały, że pracują dla Taylor Swift!

Pod koniec odezwałem się do kilku czarodziejów, by dodali bity, i to było miłe. Było dość zabawnie: "Co? Dlaczego nie możesz mi powiedzieć, Aaron?" - pytali niektórzy. Potem zaczęli zgadywać. Wszyscy zrobili sobie z tego grę. 

- wyjawił członek The National.

Aaron Dressner dodał, że zdradził tajemnicy nawet swojej 8-letniej córce, która jest wielką fanką Taylor Swift!

Pewnego dnia ona mnie zapytała: "Tato, czy ty znasz Taylor Swift?". To było rankiem po tym, jak napisaliśmy jedną z tych piosenek.

- wyznał muzyk i dodał, że musiał okłamać córeczkę w żywe oczy.

 

Byłem taki zadowolony, że udało nam się to utrzymać w sekrecie, bo nie chciałem być tym, który się wygada. Dałem popis swojej dyskrecji.

- podsumował.