Wciąż piękna i młoda Taylor Swift już za kilka dni skończy 30 lat. O tym momencie w życiu krążą już legendy - pożegnanie z młodością, koniec z imprezowaniem, czas na poważne życie... jaki stosunek do trzydziestki ma Taylor Swift? Na pewno nie boi się, że grozi jej starość ;)
Wręcz przeciwnie - do swoich 30. urodzin Taylor Swift podchodzi bardzo pozytywnie i cieszy się, że miała okazję zdobyć przez ostatnie lata sporo doświadczeń na przyszłość.
Taylor Swift tuż przed 30. urodzinami
Jestem bardzo podekscytowana. Słyszałam naprawdę dobre rzeczy o twojej trzydziestce. Czuję się trochę bezpieczniej... trochę. Jedną z rzeczy związanych z moimi trzydziestymi urodzinami, która mnie tak bardzo podnieca, jest to, że mogę naprawdę rozpoznawać i diagnozować toksyczne wiadomości wysyłane do mnie przez społeczeństwo, kulturę na temat mojego ciała. Jestem kobietą, nie jestem wieszakiem. Muszę czuć się zdrowo w swoim życiu i czerpać przyjemność z jedzenia, i nie muszę używać swojego ciała jako narzędzia kontroli, kiedy czuję, nie mam kontroli nad życiem.
- powiedziała Taylor Swift.
Jestem naprawdę podekscytowana trzydziestką. Teraz wybieram, kiedy pracuję, wybieram rzeczy, nad którymi chcę pracować, i nie biorę tego za pewnik, ponieważ zdarzały mi się chwile, kiedy grałam setki koncertów w ciągu roku i miałam 17 lat. Byłam wyczerpana i wypalona, a teraz mogę pracować w ilości, o której wiem, że jestem w stanie sobie poradzić, co jest ekstremalnym luksusem, wiem o tym.
- dodała.
Nic dziwnego, że Taylor Swift patrzy w przyszłość z radością - gwiazda ma u boku ukochanego, miliony fanów na całym świecie i nową płytę, która podbija listy przebojów. A swoje urodziny będzie świętowała już 13 grudnia!
Myślicie, że wyprawi wielkie party?