„Moje marzenie jest spełnione. Mogę spać spokojnie!” - tak oto Iwona Pavlović podsumowała w rozmowie z Pomponik.pl decyzję widzów, którzy uznali, że w wielkim finale „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” o Kryształową Kulę powalczą Kajra i Rafał Maserak oraz Piotr Mróz i Hania Żudziewicz. Czy czeka nas zatem wyrównana rywalizacja?
Po raz pierwszy od dłuższego czasu w finale są dwie pary najlepiej tańczące z całej edycji
powiedziała w wywiadzie dla Pomponik.pl Iwona Pavlović. Trudno nie zgodzić się z ekspertką, której surowej lecz sprawiedliwiej oceny obawiają się wszyscy uczestnicy show.
Inne błędy popełnia Kajra, a inne Piotr. Wydawałoby się, że to Kajra jest technicznie lepsza, ale w tańcach standardowych, np. tango Piotra z półfinałowego odcinka było oszałamiające. Takie czyste, klarowne, bezbłędne. Uważam, że to będzie zacięta rywalizacja. Będzie się w tym finale działo, bo – zauważmy – są dwie dobre pary. I oni to wiedzą
dodaje „Czarna Mamba”.
Polecany artykuł:
Zarówno Kajra, jak i jej konkurent Piotr Mróz od pierwszego odcinka wyróżniali się pracowitością i determinacją. Godząc różne zobowiązania zawodowe, nie odpuszczali ani na sekundę.
Mój sposób na finał jest następujący – nie skupiam się na konkurencji, tylko na sobie. I robię dalej swoje
mówi serialowy policjant z „Gliniarzy”. Kajra z kolei korzysta ze wsparcia męża Sławomira.
Sławomir motywuje mnie do dalszej pracy… jedzonkiem. - Dba o to, żebym jadła. Pilnuje, abym miała komplet różnego rodzaju suplementów. Codziennie rano przygotowuje mi kawę. Przywozi i odwozi za treningi. Wspaniale zajmuje się naszym synkiem
mówi gwiazda.