Taniec z gwiazdami 2020 musiał mierzyć się z ogromnymi turbulencjami. Gdy twórcy show ogłosili wiosną uczestników nowej edycji show, zapowiadała się doskonała rozrywka. Polsatowi udało się przecież skompletować naprawdę pokaźną kolekcję znanych osób - Marcina Bosaka, Julię Wieniawę, Edytę Zając czy Annę Karwan. Ich wyczyny na parkiecie szybko przerwała jednak pandemia koronawirusa.
Polecany artykuł:
W marcu producenci musieli podjąć trudną decyzję o przerwaniu Tańca z gwiazdami 2020. Show udało się wznowić na początku września, gdy liczba zachorowań koronawirusem była względnie niska. Niestety, w ciągu kolejnych tygodni sytuacja się drastycznie zmieniła, a zachorowania i kwarantanna dotykały również uczestników Tańca z gwiazdami 2020.
Taniec z gwiazdami 2020 - kiedy finał?
I tak w kolejnych odcinkach Tańca z gwiazdami 2020 z powodu kwarantanny z programu musieli rezygnować chociażby Bogdan Kalus i Lenka Klimentowa czy Sylwia Lipka (u której zdiagnozowano wirusa) i Rafał Maserak. W ten sposób przed odcinkiem 23.10.2020 w Tańcu z gwiazdami zostały już tylko dwie pary, a nie - jak zakładał plan - cztery. Tak więc twórcy show podjęli decyzję, by zakończyć program szybciej i tym samym 23.10.2020 zobaczymy finał Tańca z gwiazdami 2020 z Julią Wieniawą i Stefano Terrazzino oraz Edytą Zając i Michałem Bartkiewiczem.
W ostatnim czasie sytuacja w programie zmieniała się dynamicznie i była nadzwyczaj gorąca. Nie tylko za sprawą ekscytujących występów czy głosowaniu widzów. W 9. odcinku 11. edycji miały wystąpić cztery pary. Niestety na parkiecie nie zatańczyli @sylwialipka_music i @rmaserak , a decyzją widzów z programem pożegnali się @sylwesterwilkofficial i @hannazudziewicz. Ten bieg wydarzeń oraz zdrowie i bezpieczeństwo naszych uczestników i pracowników, wpłynął na podjęcie przez producenta decyzji o przyspieszeniu emisji finałowego odcinka
- czytamy w komunikacie na profilu Tańca z gwiazdami 2020.
Której parze będziecie kibicować w finale?