Przesada?

Taniec Blanki na rozpoczęciu roku szkolnego oburzył internautów. Dyrektorka szkoły komentuje

Blanki Stajkow wystąpiła podczas rozpoczęcia roku szkolnego w jednej ze szkół podstawowych w Skawinie (woj. małopolskie). Jej taniec, który zawierał elementy twerku, oburzył internautów, którzy uznali występ za nieodpowiedni dla dzieci w tym wieku. Po burzliwej dyskusji w sieci, do afery odniosła się także dyrektorka szkoły, w której zatańczyła reprezentantka Polski na Eurowizji w Liverpoolu.

Blanka Stajkow zyskała popularność dzięki udziałowi w Konkursie Piosenki Eurowizji, który w 2022 roku odbył się w Liverpoolu. Choć wybranie jej na reprezentantkę naszego kraju wywołało ogromny skandal, a na Blankę spłynęła fala hejtu, piosenkarka nie załamała się i jeszcze intensywniej pracowała nad swoim występem. Ostatecznie w finale konkursu zajęła 19. miejsce, a jej utwór "Solo" znają nawet w Japonii! Wokalistka ma bardzo napięty grafik, sporo koncertuje, nie tylko w Polsce, niebawem po raz pierwszy wystąpi w Finlandii, a także pracuje nad debiutancką płytą. To właśnie z powodu intensywnej pracy nad nowym materiałem Blanka nie zdecydowała się na udział w show Telewizji Polsat "Taniec z gwiazdami".

Blanka reaguje na nowe wersje starych hitów

Taniec Blanki w podstawówce oburzył internautów

Wraz z początkiem września w polskich szkołach tradycyjnie rozpoczyna się nowy rok szkolny. Tym razem wraz z uczniami Szkoły Podstawowej nr. 2 w Skawinie (woj. małopolskie) 2 września pojawiła się także popularna "Bejba". Piosenkarka wystąpiła w ramach akcji "Najfajniejszy Pierwszy Dzwonek w Polsce". Do sieci trafiło nagranie z jej koncertu. Niestety, jej występ nie spodobał się internautom. Wszystko przez taniec Blanki, która do choreografii wplotła elementy twerkingu. Pod nagraniem rozpętała się istna burza, a internauci niemalże jednogłośnie stwierdzili, że jej występ był nieodpowiedni, a nawet gorszący dla tak młodej publiczności.

Dyrektorka szkoły reaguje na aferę wokół występu Blanki

Teraz głos w sprawie głośnego występu Blanki Stajkow zabrała dyrektorka małopolskiej placówki. W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że występ odbył się zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

U nas odbiór występu był bardzo pozytywny. Przed koncertem wspólnie z przedstawicielem pana burmistrza, przedstawiliśmy nasze oczekiwania co do stroju, w którym wystąpi gwiazda i co do repertuaru. W tym zakresie nie mamy żadnych zastrzeżeń. Uważam, że wszystko odbyło się zgodnie z planem - podaje serwis Pudelek.

Dyrektorka szkoły zauważyła także, że zasady dobrego wychowania nie zostały naruszone, a występ piosenkarki przypadł do gustu zarówno uczniom, jak i ich rodzicom.

Za cały program i za organizację odpowiadało Radio Zet. Ja udostępniałam tylko teren na koncert, natomiast zarówno nasza młodzież, jak i rodzice bardzo pozytywnie ocenili występ. Nie zostały naruszone zasady dobrego wychowania - przekazała Pudelkowi dyrektorka placówki.

Dyrekcja skomentowała także strój Blanki, która podczas scenicznych występów zazwyczaj występuje w kreacjach, które nie zasłaniają zbyt wiele. 

Zwróćcie uwagę Państwo, bo są zdjęcia, że pani Blanka nawet miała strój dużo bardziej zakrywający jej ciało niż normalnie. Miała getry, miała ochraniacze na nogach i na rękach - pisze Pudelek.