Jakiś czas temu gruchnęła informacja, że Beata Tadla i Jarosław Kret nie są już parą. Prezenter pogody poinformował o tym świat w jednym z wywiadów. Problem w tym, że jego partnerka dowiedziała się o tym właśnie z mediów. Ostatnio Kret próbował uratować sytuację i twierdził, że cały czas jest w związku z Beatą, ale dziennikarka odpowiedziała, że skupia się na synu, pracy i treningach do Tańca z Gwiazdami.
Tymczasem HITEM INTERNETU staje się wideo, na którym widać fragment programu 24 godziny w telewizji Nowa TV. Beata Tadla wraz ze współprowadzącym, Jarosławem Kulczyckim uśmiechali się, żartowali i dobrze czuli się w swoim towarzystwie. Sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy w studiu pojawił się Jarosław Kret, który zapowiadał swoją prognozę pogody. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Tadla unikała kontaktu wzrokowego z Kretem. Cały czas patrzyła w kamerę z groźną miną. Zobaczcie sami:
Współczujemy Beacie! To nie była łatwa sytuacja, ale dziennikarka świetnie sobie poradziła. Nie da sobie kobieta w kaszę dmuchać :) Beata, jesteśmy z Tobą!