Szybcy i wściekli trafiają do kin na całym świecie już od dwudziestu lat. Przez ten czas fani franczyzy pokochali gwiazdorów produkcji, którzy wyrośli na prawdziwe ikony branży filmowej. Wielbiciele Szybkich i wściekłych wciąż nie zapominają też i zmarłym tragicznie Paulu Walkerze, którego zresztą jego przyjaciele z planu wspominają przy wielu okazjach.
W czerwcu aktorzy Szybkich i wściekłych 9 spotkali się na oficjalnej premierze kolejnej części filmu. Fani mogą być spokojni - to jeszcze nie koniec produkcji z serii Fast And Furious, a producenci zapowiedzieli powstanie jeszcze co najmniej dwóch odsłon legendarnego hitu.
>> "Szybcy i wściekli 11" to KONIEC serii! Po Fast and Furious Vin Diesel zajmie się muzyką?
Wciąż jeszcze na dostanie się do ekipy mają ci, którym dotąd się to nie udało. Jak się okazuje, o zagraniu w Szybkich i wściekłych marzy również Daniel Radcliffe!
- dodał.
Wyobrażacie sobie to? :)
Daniel Radcliffe w Fast And Furious?
Filmowy Harry Potter przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że bardzo chciałby otrzymać rolę w kolejnej części Szybkich i wściekłych. Jest jednak jedno "ale" - aktor jest bardzo złym kierowcą i kompletnie nie wyobraża sobie kręcenia scen za kierownicą! Może być to pewna przeszkoda, bo przecież szaleńcza jazda to kwintesencja franczyzy.
Chciałbym zagrać w takim filmie, ale w przypadku Fast & Furious, gdybym miał część bez jazdy, byłoby świetnie. Jazda przed kamerą to chyba część mojej pracy, której najbardziej nienawidzę. Ledwo jeżdżę w prawdziwym życiu. Mam prawo jazdy. Ale naprawdę nie jestem w tym dobry i nie robię tego. Więc próba trafienia w cel w samochodzie jest moją najbardziej znienawidzoną częścią tego.
- powiedział Daniel Radcliffe.
Aktor szybko podsunął też scenarzystom Szybkich i wściekłych 10 pomysł na swojego bohatera. Daniel Radcliffe widzi się w roli... administratora ekipy!
Mógłbym być jakimś administratorem. Jestem pewien, że muszą tego potrzebować. Musi być tam pracownik administracji. Ktoś musi opiekować się tymi facetami.