Film Szybcy i wściekli 8 to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier kinowych tego roku. Ale o The Fate of the Furious jest głośno nie tylko z powodu wciąż utrzymującej się na wysokim poziomie popularności całej serii Szybcy i wściekli, ale także ze względu na konflikt, który wybuchł w obsadzie Fast 8!
Mowa oczywiście o trwającej od miesięcy wojnie, w którą zamieszani są Vin Diesel oraz Dwayne The Rock Johnson.
Konflikt obu panów trwa praktycznie od pierwszego dnia na planie i nic nie wskazuje na to, żeby którakolwiek ze stron próbowała odpuścić. Oliwy do ognia dolał właśnie The Rock. W jednym z ostatnich wywiadów były zapaśnik ponownie skrytykował swojego kolegę z planu!
Podczas premiery filmu Szybcy i wściekli 8 Vin Diesel i Dwayne Johnson udzielili niezależnie krótkich wywiadów. O ile Vin starał się trzymać emocje na wodzy, o tyle The Rock walił prosto z mostu, co myśli o pracy na planie The Fate of the Furious. Zapaśnik miał m.in. stwierdzić, że starał się skupiać na wyprodukowaniu jak najlepszego filmu, ale inni członkowie ekipy myśleli głównie o sobie... Zgadnijcie, kogo mógł mieć na myśli...
"To tak, jak w życiu - różni ludzie mają różne filozofie" - stwierdził enigmatycznie The Rock. "Ale ostatecznie liczy się film i cieszę się, że jesteśmy tu teraz i że fanom podoba się to, co zrobiliśmy" - dodał Dwayne Johnson.
Co ciekawe, Vin Diesel nie chciał więcej nawiązywać do swojego konfliktu z Dwaynem Johnsonem. "W moim domu to nadal Wujek Dwayne i jestem z tego dumny" - powiedział Vin przypominając, że zna się z Johnsonem od dawna.

i

i