Nowe informacje

Szokująca relacja jednego ze świadków śmierci Liama Payne'a. Miał widzieć, jak muzyk wypada z balkonu

2024-12-18 11:25

Szesnastego października 2024 roku media obiegła szokująca informacja o śmierci Liama Payne'a - muzyka popularnego irlandzko-brytyjskiego boysbandu One Direction. Choć od tragicznego zdarzenia minęło już dwa miesiące, śledztwo w sprawie trwa i wciąż pojawiają się nowe informacje dotyczące całego zajścia. Jeden z gości hotelu wyznał, że widział, jak Liam Payne wypada z balkonu.

Liam Payne był jednym z najpopularniejszych muzyków boysbandu One Direction. Swoją wielką przygodę z muzyką rozpoczął już jako czternastolatek, kiedy zgłosił się do popularnego talent show "X Factor". Jego głos zachwycił wówczas Simona Cowella, który później został managerem artysty, jednak w 2008 roku, kiedy po raz pierwszy wziął udział w przesłuchaniach, nie przeszedł do kolejnego etapu, gdyż był za młody (regulamin dopuszczał możliwość uczestnictwa osób, które ukończyły 16. rok życia). Liam nie zraził się i ponownie zgłosił się do programu dwa lata później. To właśnie wtedy został zakwalifikowany do tworzonej wówczas grupy muzycznej, którą był boysband One Direction. Choć okres działalności formacji był niezwykle krótki, gdyż trwał jedynie sześć lat, młodzi wykonawcy podbili serca fanów na całym świecie, którzy nadal wierzyli, że pewnego dnia ich idole ponownie połączą siły. Te marzenia przerwała niestety tragiczna śmierć Liama Payne'a, który 16 października br. wypadł z balkonu hotelu CasaSur Palermo w Buenos Aires.

Pogrzeb Liama Payne’a. Członkowie One Direction pożegnali artystę

Świadek miał widzieć upadek Liama Payne'a z balkonu

Dwa miesiące po tym tragicznym wydarzeniu nadal pojawiają się nowe informacje w sprawie, które mogą mieć znaczenie podczas toczącego się ciągle śledztwa. Niewiadomych wokół okoliczności śmierci Liama Payne'a jest wiele, a każda nowa informacja prowadzić może do nowego tropu. Teraz głos zabrał Bret Watson - jeden z gości, którzy w tym czasie przebywali w hotelu. Watson w rozmowie z TMZ przekazał, że widział upadek muzyka z balkonu, gdyż w tym czasie przygotowywał się do uroczystości ślubu, która miała odbyć się w hotelu.

Patrzyliśmy akurat przez okno naszego pokoju na basen, aby pokazać organizatorce widok z hotelu. Widzieliśmy, jak Liam spada... więc natychmiast pobiegliśmy na balkon, aby zobaczyć, co to było, a kiedy spojrzeliśmy w dół, zobaczyliśmy Liama leżącego na ziemi. Później wraz z organizatorką ślubną spojrzeliśmy na siebie, a w głowie mieliśmy tylko: o mój Boże, to się dzieje naprawdę - powiedział TMZ.

Mężczyzna dodał także, że ten momento to z pewnością, "coś, czego nigdy nie zapomnę".