Andrzej Grabowski należy do tego grona aktorów, którego nie da się nie lubić. Choć kojarzony jest głównie z rolą Ferdka Kiepskiego z kultowego „Świata według kiepskich”, to na koncie ma role w takich filmach jak: „Zróbmy sobie wnuka”, „Kariera Nikosia Dyzmy” czy w trzech częściach „Pitbulla”. Ostatnio z kolei talent Andrzeja Grabowskiego możemy podziwiać w cieszącym się popularnością filmie „Piosenki i miłości”.
Andrzej Grabowski tak spędzał urodziny
Wydawać by się mogło, że aktor cieszący się raczej dobrą opinią niecierpiący na szczególne zwady w kuluarach, będzie hucznie świętował okrągłe 70. urodziny w gronie rodziny i masy znajomych. Nic bardziej mylnego – Andrzej Grabowski zdecydował się na spędzenie tego dnia w kameralnym gronie. W rozmowie z „Na Żywo” przyznał, że ma problem z pogodzeniem się ze swoją metryką, dlatego nie cieszy się ze wstąpienia w kolejny rok życia.
Proszę mi nawet nie przypominać. Wolałbym świętować np. 48. a nie okrągłą rocznicę. W ogóle nie chcę dopuszczać do siebie liczb dotyczących wieku. Ostatnia spowodowała u mnie depresję – wyznaje w wywiadzie dla „Na Żywo”.
Obawiam się chorób, przede wszystkim moich bliskich. Sam jednak nie chciałbym być dla nikogo kłopotem, nie chciałbym, aby musiał mnie ktoś obsługiwać. Boję się cierpienia i chcę się zabezpieczyć, żeby nie być ciężarem dla moich córek – mówi otwarcie.
Polecany artykuł: