Opieka nad młodym psiakiem to nie tylko przyjemności, ale i sporo obowiązków i... niespodzianek. Przekonała się o tym Billie Eilish, która ostatnio po powrocie do domu zastała istny armageddon w szafie z butami. A wszystko to dzieło jej pupila, adoptowanego przez kilkoma miesiącami z ośrodka dla pitbullów.
Polecany artykuł:
Jak wiele innych osób, w trakcie lockdownu Billie Eilish zdecydowała się na adopcję psa. Przymusowa kwarantanna i siedzenie w domu były idealnym momentem na przygarnięcie zwierzęcia i towarzyszenie mu w pierwszych tygodniach w nowym domu. Billie Eilish, która w tamtym czasie stworzyła dom tymczasowy dla trzech psów, jednego z nich adoptowała na stałe. Teraz on odwdzięczył jej się za całą miłość :)
Billie Eilish ze śmierdzącą niespodzianką od pupila
O niespodziance od swojego zwierzaka Billie Eilish opowiedziała na Insta Story.
Weszłam do mojego pokoju i poczułam g***. Pomyślałam, cholera, weszłam w kupę na podwórku i weszłam z nią do środka? Muszę to sprawdzić. Nic na nich nie ma. Chyba mi się wydaje. Więc zdjęłam buty i oto, co znalazłam. To właśnie k*** znalazłam!
- powiedziała Billie Eilish i pokazała... umazane psią kupą markowe buty, które trzymała w szafie! Co więcej, jej ukochany pupil nie zatrzymał się na jednej parze, a postanowił potraktować swoimi odchodami całą kolekcję - wśród nich sneakersy Yeezy Foam Runner ze wzorem Louis Vuitton, Jordany - każda z par warta setki dolarów - i najdroższe z nich Air Jordan x Dior za kilka tysięcy dolarów.
I jak tu uznać, że proces wychowawczy przebiegł pomyślnie? ;)