Rozprzestrzeniający się na świecie koronawirus może dotknąć każdego, bez względu na jego wiek, pochodzenie, zawód czy majątek. Lekarze od wielu dni apelują o zachowanie higieny, unikanie dużych skupisk ludzkich i zgłaszanie odpowiednim organom każdych niepokojących objawów. Koronawirusa boją się też celebryci, którzy chronią się pod maseczkami - jak Selena Gomez, witają z fanami łokciem - jak Robbie Williams czy robią zakupy w lateksowych rękawiczkach - jak Sylvester Stallone.
Nawet zwiększona ostrożność nie są jednak w stanie w każdym przypadku uchronić przed chorobą. Przekonali się o tym Tom Hanks i jego żona, którzy zarazili się koronawirusem w Australii. Para przebywała tam od jakiegoś czasu ze względu na pracę aktora na planie nowego filmu o Elvisie Presleyu. Gdy oboje zaczęli mieć objawy, zgłosili się do tamtejszego szpitala. Diagnoza? Koronawirus.
>> Tom Hanks i Rita Wilson mają koronawirusa! Gdzie się zarazili? Już wiadomo!
Tom Hanks ma koronawirusa
Sam Tom Hanks zapewnił w poście na Instagramie, że on i Rita Wilson czują się dobrze i są pod dobrą opieką. Para została poddana kwarantannie, a okazję rozmowy z nimi przez telefon krótko po diagnozie miał ich syn, Chet Hanks.
To prawda, moi rodzice mają koronawirusa. To szalone. Oboje są teraz w Australii, bo tata kręcił tam film. Jestem po rozmowie z nimi, oboje czują się dobrze, nie są nawet specjalnie chorzy i nie martwią się. Nie wariują, ale oczywiście stosują konieczne środki ostrożności. Nie sądzę, aby faktycznie było się o co martwić. Doceniam wszystkich troskę i życzenia, ale myślę, że wszystko będzie dobrze. Bądźcie bezpieczni
- powiedział Chet Hanks na wideo opublikowanym na Instagramie.
Tom Hanks zbiera życzenia zdrowia od fanów z całego świata. Na jego profilu na Instagramie zaroiło się też od dobrych słów od jego znajomych z branży - m.in. Reese Witherspoon, Jacka Blacka, Wilmera Valderramy czy Noaha Schnappa i Gatena Matarazzo ze Stranger Things.