Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski

i

Autor: WBF

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski ofiarami złodziei! "Ludzie, serio? Co z Wami jest nie tak?"

Szczęśliwa para pochwaliła się niedawno zakupem ziemi, na której stanie ich nowy dom. Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski nie mają jednak szczęścia. Z ich posesji zniknęła tablica informacyjna, co trochę zirytowało parę: „Po co Wam tablica budowlana?”

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to jedna z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Para ma grono wiernych fanów, którzy kibicują im na każdym etapie życia i kariery. Jan początkowo tworzył filmy o grach i udostępniał je na YouTubie, Sylwia natomiast nagrywała muzykę, którą dzieliła się w sieci.

Ta internetowa znajomość przerodziła się w głębokie uczucie, a para doczekała się dwóch córek, Poli i Neli. W tym roku przed nimi ważne życiowe momenty. W 2022 roku para bierze ślub i rozpoczyna budowę domu. Sylwia Przybysz opowiedziała ostatnio co spotkało ich w związku z nową inwestycją.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski świętują roczek córki! Urocza rodzinna fotka

Sylwia Przybysz opowiada co zaszło na jej posesji

Z ich posesji zniknęła niedawno żółta tablica informacyjna. Nie wiadomo czy zrobił to fan, który chciał mieć jakąś pamiątkę. Sylwia jednak nie podejrzewa nikogo ze swoich wielbicieli.

Z tego, co słyszałam, to takie kradzieże typu tablica informacyjna dotycząca budowy jest na porządku dziennym. Nawet napisała do mnie moja koleżanka, że całą budowę nie mieli tej tablicy, bo co ją kupili, to ktoś postanawiał ją ukraść. Chyba nie myślimy, że jest to spowodowane tym, że jesteśmy rozpoznawalni, tylko tym, że to jest chyba normalne – powiedziała piosenkarka w rozmowie z portalem „Jastrząb Post”.

Sylwia Przybysz dziwi się złodziejowi i zamieszcza apel na Instagramie

Wydawać by się mogło, że zniknięcie tablicy to błahostka, jednak jej brak stanowi niemały problem, ponieważ teraz para musi wykonać szereg formalności, a przy intensywnym trybie życia to zawsze wyzwanie.

Wy nic z tego nie macie, a my znowu musimy jechać ją kupić, jechać do kierownika budowy, żeby ją wypisał, i zawieźć na działkę, na którą mamy 1,5 h drogi” - żaliła się Sylwia w mediach społecznościowych.

Działka znajduje się w Makowie Mazowieckim, ok 90 km na północ od Warszawy. Budował domu miała ruszyć już pół roku temu, jednak coś pokrzyżowały plany Sylwii i Jana. Teraz czekają aż zejdą wody gruntowe, a wtedy para będzie mogła zacząć działać. Miejmy nadzieję, że wszystko przebiegnie sprawnie, bez niemiłych niespodzianek.

Sonda
Jesteś fanem / fanką Sylwii Przybysz?
Gorąca 20 Radia ESKA – notowanie 18.02.2022