Zaczęło się na korytarzu w oczekiwaniu na szkolenie. Już po pierwszym spojrzeniu Akop wiedział, że to ta jedyna. Szybko zaczęli się spotykać, a zaledwie po miesiącu znajomości byli już zaręczeni. Małżeństwo, które zawarli kolejne dwa miesiące później trwało w najlepsze. Trudno o lepszą historię miłości od pierwszego wejrzenia.
Wspólne życie zaczęło się na dobre. Były ćwiczenia, relacje z wieczornych posiedzeń w salonie, nagrania z Mateuszem, pierwszą czworonożną pociechą. Później już tylko przybywało lat, psich pupili i obserwatorów.
Dalsze perypetie związkowe Sylwii i Akopa Szostaków
Nad związkiem zawisły jednak czarne chmury. Mimo wielu gentlemeńskich gestów i złotych myśli Akopa, którymi dzielił się pod postami, oboje zdali się nie sprostać wszystkim próbom. W poście przyznali, że pomóc miały im rozmowy i terapie, ale bez skutku. Wiosną 2024 roku para ogłosiła rozstanie, ale w zgodzie i wzajemnym szacunku.
Minęło kilka tygodni, by historia odwróciła się o 180 stopni. Akop wyznał, że do Paryża nie udaje się sam, mimo że pierwotny plan zakładał samodzielną podróż. Okazuje się, że to próby ratowania relacji z żoną, bo towarzyszyć będzie mu Sylwia. Po powrocie na profilach obojga pojawiają się posty, w których deklarują, że postanawiają spróbować jeszcze raz. Internauci przyklejają im etykietę braku autentyczności i dbających wyłącznie o zasięgi.
Dalsza historia tworzy się teraz. Nie pozostaje chyba jednak nic innego, jak życzyć małżeństwu dobrego zakończenia.