Sylwia Bomba to postać telewizyjna, znana z programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Dzięki medialnej karierze zyskała dużą sympatię widzów, co jest wyraźnie widocznie na jej Instgaramie, gdzie obserwuje ją 820 tys. użytkowników. Celebrytka wraz z rosnącą popularnością postanowiła nawiązać intratne współprace z licznymi markami których produkty poleca na swoim profilu. Sylwia Bomba jest samodzielną mamą, a dzięki swojej przedsiębiorczości, finansowo radzi sobie doskonale, zapewniając swojej rodzinie życie na wysokim poziomie.
W życiu uczuciowym nie miała tyle szczęścia. Kilka lat temu związała się z Jackiem Ochmanem. W 2018 roku na świat przyszła ich córka Antosia. Relacja Ochmana i Bomby okazała się nie być tym, czego oczekiwała celebrytka. Para rozstała się po niedługim czasie. Prawdziwa tragedia wydarzyła się jednak pod koniec lipca 2022 roku, kiedy to Jacek Ochman zmarł. Przedsiębiorca mierzył się z problemem alkoholowym.
Sylwia Bomba nie wytrzymała! Pokazała pismo sądowe
Po śmierci Jacka Ochmana, Sylwii Bombie przyszło zmierzyć się z przykrymi słowami niektórych internautów, którzy sądzą, że celebrytka przejęła spadek córki po jej ojcu. Bomba nie wytrzymała i postanowiła udowodnić jaka jest prawda - Wrzucę to jedyny i ostatni raz. Dla tych wszystkich osób, które piszą, że dostałam ogromne spadki i majątki (...) - zaczęła Sylwia - Pokazała pismo, z którego wynika, że w imieniu córki zrezygnowała ze spadku - (...) Moja córka odrzuciła w całości spadek po swoim ojcu - skwitowała.