Tegoroczna edycja show taniec z gwiazdami zaskakuje wszystkich. Pracę na planie przerwała światowa pandemia. Gdy produkcja uporała się z Koronawirusem, można było kontynuować nagrywanie.
Wśród roztańczonych par znaleźli się Sylwester Wilk i Hania Żudziewicz. Świetnie sobie radzili, jednak musieli odejść z programu. Sylwester Wilk w Tańcu z gwiazdami nie oszczędzał sił. W końcu przez zbyt intensywne treningi pojawiły się kłopoty z protezą. Sylwester Wilk zdecydował się opuścić taniec z gwiazdami i zająć się swoim zdrowiem.
Dzięki doskonałej opiece lekarzy i wielkiej woli walki Sylwester Wilk wrócił do Tańca z gwiazdami. To jednak wywołało skrajne emocje.
Trzymacie kciuki za Sylwestra Wilka i Hanię Żudziewicz?
Sylwester Wilk mimo krytyki wrócił do Tańca z gwiazdami
To rzadkość, by uczestnicy, którzy zrezygnowali z programu, wracali do niego. Jednak Sylwester Wilk i Hania Żudziewicz to zrobili.
Warunkiem udziału w „Tańcu…” była zgoda lekarzy. Przyjmuję antybiotyki, które na szczęście dobrze na mnie działają. Obrzęk zmalał, wszystko jest na dobrej drodze. Dostałem zielone światło od mojej lekarz prowadzącej, więc jestem.
Mówił Sylwester Wilk.
Aby Sylwester Wilk mógł znów wystąpił w Tańcu z Gwiazdami, zgodę musiała wyrazić także... jego dziewczyna. Kiedy wszyscy dali m zielone światło - Sylwester Wilk wrócił do tańca z gwiazdami.
To, co mnie najbardziej cieszy, to że Sylwester tęsknił za tańcem! Pamiętam, że jak przyszedł do programu, wstydził się zatańczyć choćby dwa kroki, a teraz cały czas tańczy. Sylwek zakochał się w tańcu!
Mówi Hania Żudziewicz.
Powrót Sylwestra Wilka do Tańca z gwiazdami to nie tylko ciężkie treningi, ale i konieczność znoszenia najróżniejszych komentarzy. Nie wszyscy kibicują celebrycie i jego partnerce. Jednak sportowiec nie zamierza przejmować się hejterami.
Dlaczego ten hejt miałby mnie jakoś osobiście boleć? Znam swoją wartość. Jako uczestnicy przyszliśmy do programu nie po to, aby ze sobą rywalizować, ale by tańczyć i się dobrze bawić. Dla mnie istotne było to, że za parę, która musiała odejść z przyczyn niezależnych, wraca praca, która wcześniej także odeszła z przyczyn niezależnych. I myślę, że takie rozwiązanie jest jak najbardziej fair.