Święta w Sandringham to jedna z najważniejszych tradycji w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Królowa Elżbieta II co roku organizuje w Boże Narodzenie obiad, na który przybywają wszyscy najbliżsi członkowie jej rodziny. Po tym, jak rano wszyscy biorą udział w uroczystej mszy, w zamku rozpoczyna się wystawny obiad.
Urządzane przez królową święta w Sandringham mają bardzo prywatny charakter. Royalsi nie dzielą się w sieci zdjęciami z wydarzenia i dbają o to, by w ich towarzystwie nie pojawił się nikt niepożądany. Rąbka tajemnicy na temat królewskiego obiadu uchylił jednak królewski kucharz!
Świąteczny obiad rodziny królewskiej
W tym roku na obiedzie u królowej Elżbiety II zabraknie Meghan Markle i księcia Harry'ego, którzy postanowili tegoroczne święta spędzić w Stanach Zjednoczonych w towarzystwie mamy Meghan, Dorii Ragland. Nie jest to częste, by tak bliska rodzina królowej nie pojawiała się na obiedzie, jednak nie jest to wyjątek - kilka lat temu do Sandringham nie przyjechali Kate Middleton i książę William, którzy również spędzali święta z rodzicami księżnej.
Nieobecni mają jednak czego żałować, bo menu na świąteczny obiad u królowej brzmi pysznie. A jak przyznaje sam kucharz - jest go mnóstwo. Wygląda więc na to, że członkowie monarchii nie różnią się od innych w kwestii świątecznego obżarstwa. Na stole ląduje ponad dwadzieścia indyków, pieczone ziemniaki, dzika, foie gras i świąteczne puddingi. Dokładnie to samo menu przewidziane jest dla najmłodszych członków rodziny, z tym, że mogą oni liczyć na mniejsze porcje. Co ciekawe, kucharze przygotowują specjalne pyszności również... dla piesków corgi, czyli ulubieńców królowej.
Brzmi kusząco?