Dorota Zawadzka, choć od dłuższego czasu odsunęła się od medialnego życia i skupia na tym, co dzieje się u niej prywatnie, to nadal pozostaje w kręgu osób, które wzbudzają spore zainteresowanie internautów. Psycholożka wielu osobom może kojarzyć się głownie z popularnym kiedyś programem Superniania, który przyciągał przed telewizory tysiące Polaków. Gwiazda pomagała wówczas rodzicom niesfornych dzieci i nakierunkowywała ich na skuteczne metody pomagające poradzić sobie z zadziornym charakterem najmłodszych. Niedawno media obiegła zaskakująca informacja dotycząca zakwaterowania gwiazdy. Wszystko ze względu na na wyprowadzkę z Warszawy i zakup domu w Wielkopolsce. Nowe cztery kąty wymagały jednak gruntownego remontu. Po to, by osobiście przypilnować prac, psycholożka, na czas prac wykończeniowych, zamieszkała z ukochanym w namiocie.
Superniania - Dorota Zawadzka
Niestety, nie dla wszystkich święta Bożego Narodzenia zakończyły się spokojnym powrotem do codzienności. Jak poinformowała Superniania, środowy wieczór był dla niej naj\prawdę bolesnym przeżyciem. Jej nagłe pogorszenie stanu zdrowia sprawiło, że w nocy przeżywała istone katusze, które nie pozwalały jej normalnie funkcjonować. Przyznała, że zdecydowała się na zrobienie trzech testów na COVID, które wykluczyły koronawirusa.
Noc na siedząco z zamkniętymi oczami, o 6, gdy zrobiło się jasno, płukanie oczu solą fizjologiczną, by rozkleić, co się skleiło. Wyglądam jak Gołota po walce. Opuchlizna i wory pod oczami. I boli. Obsesyjnie myję ręce, by nie przenieść nic na Roberta, tatę czy psy… Bardzo dziękuję wszystkim, którzy na ogólnym pisali, jak i tym, którzy w wiadomościach prywatnych się odezwali, za wsparcie.
Zmartwieni fani, gdy tylko dowiedzieli się o tym, co dzieje się z Dorotą Zawadzką polecili jej, by jak najszybciej udała się na SOR. Ta posłuchała internautów i zdecydowała się nie bagatelizować swoich niepokojących dolegliwości.
Update oczny. Będę żyła. Obuoczne wirusowe zapalenie spojówek. Po wizycie na SOR i kontakcie z lekarzem jestem pod wrażeniem. Uprzejma pani w izbie przyjęć, szybki triaż. Konkretna informacja. Po godzinie jestem po badaniu i z receptą
Superniania pochwaliła służbę zdrowia za szybką reakcję i podziękowała wszystkim, którzy jej pomogli. Co więcej, zapowiedziała, że będzie musiała wprowadzić w swoim domu solidne zmiany dotyczące dbania o zdrowie.
Okazało się, że nasza apteczka jest dramatycznie źle wyposażona. Teraz na spokojnie musimy kilka rzeczy kupić. My w zasadzie w apteczce mamy jedynie maści na plecy i plastry, bo ja się często umiem skaleczyć. Poza tym… dwa syropy i coś przeciw gorączce.
Życzymy psycholożce dużo zdrowia oraz odpoczynku. Mamy nadzieję, że jej dolegliwości całkowicie miną i szybko wróci do formy.