Już w niedzielę 3 lutego odbędzie się wielki finał ligi futbolu amerykańskiego Super Bowl 2019. Halftime show, czyli koncert w przerwie Super Bowl to jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych pokazywanych w amerykańskiej telewizji - każdego roku krótkie ale głośne występy gwiazd śledzą przed swoimi ekranami dziesiątki milionów Amerykanów.
Tak będzie i tym razem, tym bardziej, że podczas Super Bowl 2019 niewykluczony jest skandal związany z protestem przeciwko Donaldowi Trumpowi.
ROGER WATERS NAMAWIA ADAMA LEVINE: PRZYKLĘKNIJ!
Od wielu miesięcy liga NFL przeżywa ciężkie chwile w związku ze skandalem, jaki wywołał jeden z jej graczy, Colin Kaepernick.
Futbolista wywołał burzę swoją postawą sprzeciwu przeciwko polityce społecznej obecnej administracji Stanów Zjednoczonych. Gracz odmówił stania na baczność na cześć kraju, który gnębi czarnoskórych. Jak tłumaczył, wspierał ruch „Black Lives Matter” i sprzeciwiał się rasizmowi w policji.
Na znak protestu Kaepernick wykonał słynny gest, przyklękając przed amerykańską flagą.
Protest gracza mocno wkurzył Donalda Trumpa, ale wielu kolegów z NFL wsparło Colina Kaepernicka.
Teraz do tego samego swoich kolegów z branży muzycznej namawia Roger Waters, były basista i wokalista legendarnej grupy Pink Floyd.
Roger Waters zaapelował do muzyków występujących podczas Super Bowl 2019, w tym do Adama Levine i jego grupy Maroon 5, aby wykonali słynny gest Colina Kaepernicka podczas występu na Halftime Show Super Bowl 2019.
Na stronie http://change.org/takeaknee znajduje się petycja mająca na celu przekonanie @maroon5, @trvisXX i @BigBoi do akcji #TakeAKnee w przerwie @SuperBowl
- napisał na Twitterze Roger Waters.
Czy Adam Levine posłucha apelu rockmana? A może już dawno zobowiązał się w kontrakcie z producentami Halftime Show Super Bowl 2019, że tego NIE ZROBI?
Co sądzicie o takich protestach? Czy wydarzenia sportowe i artystyczne to dobre miejsce na demonstrowanie poglądów?