Joanna Opozda, Antek Królikowski

i

Autor: AKPA

Gwiazdy

Sprawa rozwodowa Opozdy i Królikowskiego nie odbędzie się. Co się stało?

2024-06-20 10:31

Joanna Opozda i Antek Królikowski muszą stawić czoła wielu wyzwaniom, aby ostatecznie zakończyć swoje małżeństwo. Oboje mają już sądownie ustaloną rozdzielność majątkową, ale wciąż pozostają kwestie dotyczące opieki nad dzieckiem. Mimo prób mediacji i licznych rozpraw, małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia w kluczowych kwestiach.

Związek Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego od samego początku budził duże zainteresowanie w mediach. Para aktorów, którzy zyskali popularność dzięki swoim rolom w polskim kinie i telewizji, wzięła ślub w 2021 roku, a wkrótce potem ogłosili, że spodziewają się dziecka. Wydawało się, że ich życie osobiste układa się doskonale. Jednak w 2022 roku do mediów przedostały się informacje o ich rozstaniu. Głównym powodem miał być romans Królikowskiego z prawniczką Izabelą. Ta wiadomość była szokiem dla fanów, którzy dotychczas kibicowali ich miłości.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Antek Królikowski szczerze o swoich zarobkach. Tyle wpływa na jego konto

Tak działają Hity na Czasie! Nowa kampania Radia ESKA

Joanna Opozda i Antek Królikowski nadal pozostają w małżeństwie

Po rozstaniu, sytuacja między Opozdą a Królikowskim stawała się coraz bardziej skomplikowana. Problemy finansowe, w tym oskarżenia o niepłacenie alimentów, dodatkowo zaostrzyły konflikt między małżonkami. Joanna Opozda i Antek Królikowski nie mogli również dojść do porozumienia w sprawach dotyczących opieki nad ich synem Vincentem. Sąd skierował parę na mediacje, jednak sesje mediacyjne nie przyniosły żadnych rezultatów. Oboje pozostali na swoich stanowiskach, co utrudniało jakiekolwiek porozumienie. 20 czerwca 2024 roku miała odbyć się kolejna rozprawa rozwodowa, jednak ku zaskoczeniu wszystkich, została ona odwołana.

Jak donosi "Fakt", przeniesienie terminu nie było wynikiem wniosku Antoniego Królikowskiego, tak miał zadecydować sąd, który przeniósł rozprawę na drugą połowę sierpnia. Decyzja ta była sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że Joanna Opozda miała być gotowa na przedstawienie nowych świadków w sprawie.