Pandemia koronawirusa zmieniła życie wszystkich - również gwiazd. Celebryci od miesięcy nie mogą korzystać ze swoich przywilejów, podróżować po świecie czy spotykać się z fanami. Zamiast tego noszą maseczki, zachowują dystans i pracują w reżimie sanitarnym.
Pandemia uderzyła nie tylko w życie zawodowe, ale i w życie prywatne. By nie rozprzestrzeniać wirusa, gwiazdy przestały spotykać się w dużym gronie znajomych, wiele z nich przełożyło zaplanowane na ten rok śluby, a kobiety, które rodziły swoje pociechy, musiały liczyć się z obostrzeniami na porodówkach. Przekonała się o tym chociażby Sophie Turner, która swoją córkę urodziła w lipcu.
>> Jesienny baby boom trwa. Oni już zostali rodzicami, a oni czekają na dziecko
Jeśli ja mogłam mieć maseczkę podczas porodu, wy możecie mieć maseczkę w Walmarcie
Sophie Turner do antymaseczkowców
Sophie Turner bardzo poważnie podeszła do kwestii ochrony przed koronawirusem. W ciąży aktorka dużo spacerowała z Joe Jonasem, jednak za każdym razem miała na sobie maseczkę. Gwiazda również po porodzie, gdy często można spotkać ją z wózkiem, nie zapomina o zasłanianiu ust i nosa. I naprawdę ją wkurza, gdy ktoś tego nie robi!
- powiedziała ostatnio na Insta Story.
Krótko, ale treściwie! Maseczka założona w supermarkecie może i nie jest wygodna, ale chroni zdrowie i życie innych.
Sophie Turner o tym wie!