Sławomir Zapała z wykształcenia jest co prawda aktorem i na swoim koncie ma występy w kilku znanych produkcjach, między innymi w "Karol. Człowiek, który został papieżem", 33 sceny z życia, "Prawo Agaty", "Ojciec Mateusz", "Świat według Kiepskich" czy "Na dobre i na złe", a nawet grywał w kilku teatrach, to obecnie znany jest bardziej jako showman. W 2014 roku wykreował postać Sławomira, a rok później zaczął działalność muzyczną, a gatunek, który wykonuje, sam określił nurtem "rock-polo". Już jego pierwszy utwór zatytułowany "Megiera", który umieścił na platformie YouTube, spotkał się z ciepłym przyjęciem słuchaczy i zyskał ponad 50 milionów odsłon. Od tamtej pory Sławomir wydaje hit za hitem i wraz z małżonką - Magdaleną "Kajrą" Kajrowicz tworzą jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim show-biznesie.
Sławomir zmienił całkowicie swój wizerunek. Po wąsie nie ma już śladu!
Od lat Sławomir prezentuje niezmienny i doskonale wszystkim znany wizerunek, którego nieodłącznym elementem jest charakterystyczny wąs, a także lekka łysinka. Ostatnio artysta nieco eksperymentował ze swoim wyglądem i mogliśmy go zobaczyć w pełnym zaroście. Takiej zmiany jednak chyba nikt się nie spodziewał. Sławomir zgolił wąs i zasłonił łysinę bujną blond peruką. Nie jest to jednak stała zmiana, a jedynie efekt metamorfozy na potrzeby najnowszego teledysku do utworu "Helena", promującego nadchodzący album artysty "Cudowronek". Trzeba przyznać, że w takiej odsłonie nie przypomina zupełnie siebie, a brak wąsa sprawił, iż 42-letni autor wielkiego hitu "Miłość w Zakopanem" wygląda przynajmniej o kilka lat młodziej. Teledysk i nowy singiel ukazały się 19 marca 2025, czyli dokładnie w dniu 42-urodzin muzyka. Wideo w kilka godzin doczekało się już kilkudziesięciu tysięcy odsłon. Będzie kolejny hit?