"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który ma na celu łączyć w pary singli, którzy szukają osoby, z którą mogliby spędzić resztę życia. W tym celu grupa ekspertów analizuje osobowości potencjalnych uczestników, aby wytypować tych, którzy ich zdaniem mają szanse na udane pożycie małżeństwie. Nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem. Najlepszym dowodem na to są Agata i Piotr, którzy toczą ze sobą wojnę. Piotr, z nieprzepracowanymi traumami z przeszłości i apodyktyczna Agata, która stara się zdominować partnera nie potrafią się dogadać w podstawowych sprawach, a widzowie, którzy śledzą ich poczynania są szczerze zszokowani zachowaniem obojga, zwłaszcza wybuchową Agatą, która nie przebiera w słowach zwracając się do męża. W ostatnim odcinku jej emocje sięgnęły zenitu, a z jej ust padło wiele wulgaryzmów.
Podczas przejażdżki samochodem Agata wściekła się na Piotra, ale czy jej reakcja nie była przesadzona? Rozmowa o wyborze miejsca, w który mogliby zatrzymać się na posiłek zakończyła się gigantyczną awanturą.
Ty albo mnie nie słuchasz, albo jesteś, nie wiem, tak już w tym swoim gniewie zagnieżdżony, że w ogóle tylko twoja racja jest twoja i tyle. Przecież będziemy przejeżdżać przez miasto, mamy samochód
- powiedziała Agata
Nie będziemy przez miasto przejeżdżać, wjeżdżamy od końca Poznania w ogóle
- oznajmił Piotr.
Dobra! Idę spać. Dogadać się z tobą, to jak k**wa... Z drzewem bym się lepiej dogadała!
- skomentowała świeżo upieczona małżonka.
No bo ty wiesz lepiej, z której strony będziemy wjeżdżać do Poznania
- usłyszała w odpowiedzi.
Nie, ty wiesz k**wa lepiej! Ja p***dolę! Patrzę k**wa na mapę, próbuję pomóc, wybrać jakieś miejsce, a ty k**wa dalej swoje. I będzie p***dolił, i będzie narzekał, żeby mi uprzykrzyć to k**wa życie tak, żebym ci przyj***ła w końcu. I żeby była sensacja w TVN-ie, że dziewczyna p***dolnęła kolesia w łeb. Bo marudził k**wa, od początku trasy marudził. Czemu nie możesz na chwilę się k**wa też zamknąć i zgodzić ze mną? Tylko nie, nie, nie. Dopiero się zamykasz, jak już k**wa jest za późno, gdzie ja już wybucham. I znowu będzie taka sama atmosfera przez cały k**wa dzień. Bo nie możesz na chwilę zapomnieć, że nie jesteś sam na tym świecie, tylko jesteśmy w tym razem
- wyrzuciła z siebie, a Piotr zamilkł.
Agata spakowała się i wyniosła z mieszkania Piotra
Po powrocie do domu kłótnia rozgorzała na nowo. Agata naskoczyła na niego i na ekipę filmującą ich codzienność. Była oburzona, że nie może mieć chwili dla siebie, aby ochłonąć. Wtedy Piotr oznajmił jej, że lepiej byłoby gdyby wyprowadziła się z jego domu. Agata spakowała swoje rzeczy i się wyniosła w mieszkania męża. Piotr poczuł ulgę i psychiczny spokój. Czy to oznacza, że ich małżeństwo dobiegło końca? Póki co, para dostała czas na przemyślenie pewnych spraw od siebie i zregenerowanie się po trudnych początkach związku. Czas pokaże, co wydarzy się w kolejnych odcinkach.
Na Agatę i Piotra spadła fala krytyki
Ostatni odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie oglądali z wielkim poruszeniem, co widać po komentarzach, które pojawiły się w sieci:
- "Jaka ona jest toksyczna"
- "Pan jest pasywno agresywny, nie dziwię się że Pani wybuchła"
- "Nikt by nie wytrzymał z Agata. Współczuję jej mężowi"
- "I tak długo wytrzymała z tym bucem on jest tragiczny"
Fani programu są podzieleni w ocenie tej pary. Jedni trzymają stronę agaty, inni wspierają Piotra.