Eurowizja 2019 zakończyła się niemal tydzień temu, emocje już opadły, tymczasem okazuje się, że wyniki Eurowizji 2019 zostały mocno przekłamane!
Przypomnijmy, że po raz pierwszy od 44 lat Eurowizję wygrała Holandia, wyprzedzając Włochy i Rosję. Pełne wyniki finału Eurowizji 2019 wyglądały tak:
- Holandia - 492 punkty
- Włochy - 465
- Rosja - 369
- Szwajcaria - 360
- Norwegia - 338
- Szwecja - 332
- Azerbejdżan - 297
- Macedonia Północna - 295
- Australia - 285
- Islandia - 234
- Czechy - 157
- Dania - 120
- Słowenia - 105
- Francja - 105
- Cypr - 101
- Malta - 95
- Serbia - 92
- Albania - 90
- Estonia - 86
- San Marino - 81
- Grecja - 71
- Hiszpania - 60
- Izrael - 47
- Niemcy - 32
- Białoruś - 31
- Wielka Brytania 16
Niestety, Europejska Unia Nadawców przyznała się właśnie do poważnej pomyłki, która mocno wpłynęła na wyniki Eurowizji 2019. Jak czytamy w oświadczeniu wydanym przez EBU, system, odpowiedzialny za przeliczenie punktacji pięciu jurorów z Białorusi, popełnił błąd i przeliczył je na punkty eurowizyjne... odwrotnie! W efekcie Białoruś podała 10 najgorzej ocenionych krajów jako 10 najlepszych!
Po przekazaniu prawidłowych wyników głosowania okazało się, że w klasyfikacji finałowej to Szwecja ma 5. miejsce, a Norwegia 6., natomiast Malta i Cypr awansowały kosztem Słowenii. Na szczęście nie zmienił się zwycięzca Eurowizji 2019, bo wówczas skandal byłby jeszcze większy.
To jednak nie koniec błędów, jeśli chodzi o wyniki Eurowizji 2019. Polska powinna była awansować do finału!
Jak wiadomo, reprezentantkom Polski zabrakło dwóch punktów do awansu z 1. półfinału. Tulia nie dostała się do finału Eurowizji 2019, choć - jak się okazuje - powinna! Tu z kolei zawiniło jury czeskie. Punkty z tego kraju zostały podane w odwrotnej kolejności, niż powinny, przez co naszemu krajowi przyznano ich mniej.
Polscy fani Eurowizji uważają, że w związku z pomyłką, nasz kraj powinien automatycznie awansować do finału konkursu w przyszłym roku. Czy to możliwe? Przedstawiciele EBU na razie nie odnieśli się do tej kwestii.
