Ostatnie dni były dla Simona Cowella być może najważniejszymi w jego dotychczasowym życiu. Po tym, jak juror złamał kręgosłup w wyniku upadku z roweru elektrycznego, jego fani wstrzymali oddech - wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak poważne konsekwencje może mieć uraz kręgosłupa. Twórca One Direction miał jednak ogromne szczęście i po wielogodzinnej operacji jego rokowania są coraz lepsze.
Przypomnijmy, że gwiazdor spadł ze swojego nowego roweru w sobotę. Dwa dni później juror osobiście napisał na Instagramie, że uległ wypadkowi i przestrzegł internautów przed testowaniem takich pojazdów, jak rowery elektryczne, bez zapoznania się z instrukcją obsługi. Cowell nie informował jednak o swoim stanie zdrowia i tym, czy uraz kręgosłupa pozostawi trwałe ślady na jego zdrowiu.
Simon Cowell wraca do zdrowia
Wygląda na to, że Simonowi Cowellowi udało się uniknąć najgorszego. Jak informują źródła Mail Online, juror potrzebuje wiele czasu, by wrócić do zdrowia, ale jest w dobrym stanie i wie, że miał niesamowite szczęście. Twórca 1D wrócił już nawet do części swoich obowiązków, którymi może zajmować się online.
Jest w dobrym nastroju i wie, że udało mu się i że mogło być gorzej. Chodził już po okolicy, oczywiście musi być ostrożny, czego można się spodziewać, biorąc pod uwagę, że operacja odbyła się zaledwie dzień temu. Simon nawet wczoraj pracował, a także dziś od wczesnych godzin porannych wysyła e-maile ze swojego iPada. Jest w dobrym nastroju i wie, że udało mu się uniknąć najgorszego.
- czytamy.