Wielu odnoszących sukcesy muzyków regularnie podkreśla, że światowa kariera ma również wiele ciemnych stron. Fani regularnie są światkami kolejnych załamań nerwowych ich ulubieńców, którzy potrzebują chwili oddechu i spojrzenia z dystansu na swoje życie i sukcesy.
Gwiazdy muzyki żyją przy tym pod ciągłą presją. Każdy kolejny album powinien przecież odnieść co najmniej tak wielki sukces, jak poprzednie. W innym przypadku media będą pytać o kryzys, a wytwórnia - o pieniądze. Taka presja prędzej czy później musi dać negatywne efekty. Przeżył to również Shawn Mendes, który jest przecież od dawna u szczytu popularności...
Shawn Mendes przeszedł kryzys
Shawn Mendes wyznał ostatnio, że na początku roku przeszedł załamanie nerwowe i był bliski rzucenia muzyki. Uważni fani piosenkarza zapewne pamiętają, że gwiazdor po zakończeniu bardzo udanej trasy koncertowej zniknął na kilka miesięcy. Milczały również jego media społecznościowe. Okazuje się, że podczas gdy wszyscy myśleli, że muzyk odpoczywa, on zmagał się z obawami przed rozpoczęciem pracy nad kolejną płytą.
Wypaliłem się i byłem wykończony wewnątrz, ale nie publicznie.
- powiedział Shawn Mendes w rozmowie z Guardian. Zapytany o to, czy chciał skończyć z muzyką, powiedział:
Tak. Byłem bardzo blisko. Niezwykle, bardzo blisko… (Co mnie powstrzymało?) Zdałem sobie sprawę, że to chodzi o branżę, tylko o sposób w jaki w niej funkcjonuję. Pozwalam branży kontrolować to, co robię, zamiast samemu kontrolować moje życie. Miałem taki moment pod koniec stycznia, kiedy moje ciało nie pozwalało mi śpiewać. Fizycznie nie mogłem śpiewać z powodu niepokoju, by zrobić udany album. Strach dusił mnie i dosłownie powstrzymywał mnie przed śpiewaniem.
- wyznał.
Na szczęście te trudne momenty minęły, i znów nie możemy nie wspomnieć o tym, że ogromna w tym zasługa Camili Cabello! Po tym, jak Shawn zamieszkał z nią, odzyskał równowagę i nawet pandemia - która początkowo wywołała w nim wielki strach - nie odebrała mu chęci do śpiewania. Muzyk nagrał piękną płytę Wonder, którą dziś zachwycają się jego fani.
