Shawn Mendes zadbał o to, aby w oczekiwaniu na premierę płyty Wonder jego fani się nie nudzili. W ostatnich tygodniach piosenkarz udostępnił dla nich na Netflixie dokument In Wonder, wspólny singiel z Justinem Bieberem zatytułowany Monster i pełen koncert dostępny również na Netflixie. I w takiej wspaniałej atmosferze fani czekali na 4 grudnia, kiedy to ukazała się nowa płyta Shawna Mendesa Wonder.
Płyta jest o tyle wyjątkowa, że większość materiału na nią powstała w czasie lockdownu. Gdy wiosną koronawirus zamknął nas w domach. Shawn Mendes wprowadził się do domu Camili Cabello w Miami i tam pracował nad nowymi piosenkami. Choć początkowo był przerażony, szybko okazało się, że nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo tęsknił za domową atmosferą i codzienną rutyną.
Shawn Mendes - Wonder gotowe
Mam szczerą nadzieję, że pokochacie ten album nawet w połowie tak bardzo jak ja. Wonder nauczył mnie wolności i poddania się magii sztuki. Piosenki z serca i dźwięki z innego czasu i świata. Bardzo was wszystkich kocham, dziękuję za wsparcie przez tyle lat.
- napisał Shawn Mendes, wydając płytę.
>> To Shawn Mendes zadzwonił do Justina Biebera! Tak powstało Monster
Miłość fanów ma zapewnioną od dawna, jednak w momencie premiery Wonder może na nowo przekonać się, jak wiele znaczy dla swoich wielbicieli. 4 grudnia 2020 należy na Twitterze do Shawna Mendesa. Internauci, którzy mieli już okazję usłyszeć krążek, są zachwyceni! A ci, którzy dopiero pójdą do sklepu lub czekają na kuriera, nie kryją emocji.
- to kilka przykładowych reakcji polskich fanów.
A Wy słuchaliście już płyty Wonder Shawna Mendesa?