Pandemia koronawirusa przyniosła artystom wiele nieoczekiwanych sytuacji. Gwiazdy muzyki, które dotąd większą część roku spędzały na koncertowaniu po całym świecie, od ponad roku żyją we własnym domu. Dla części z nich początkowo była to spora trauma. Jak dla Shawna Mendesa, który nie ukrywał, że życie w zamknięciu wydawało mu się początkowo największym koszmarem.
Dopiero po jakimś czasie Shawn Mendes docenił regularny tryb życia i ukochaną u boku. Muzyk w lockdownie nagrał większą część swojej płyty Wonder, co najlepiej świadczy o tym, że przerwa w jego intensywnym dotąd życiu dała mu nowe pokłady kreatywności. Teraz najwyraźniej Shawn znów czuje wenę do tworzenia. Gwiazdor pochwalił się nagraniami ze studia!
Shawn Mendes nagrywa nową płytę?
Aby nie było jednak tak różowo, nowe filmiki ze studia nagraniowego na Instagramie Shawna Mendesa pozbawione są... dźwięku. Gwiazdor przyznał, że jego menedżer Andrew Gertler nie uważa za dobry pomysł dzielenie się już muzyką ;) Jaka szkoda!
Umieram, żebyście to usłyszeli, ale Andrew mi na to nie pozwala. spamujcie go. Lol ?
- napisał Shawn pod nowym postem.
W takich okolicznościach nagrywanie muzyki musi być ogromną przyjemnością. Zobaczcie sami!
A kim jest menedżer Shawna Mendesa? Andrew Gertler już kilka lat temu trafił do zestawienia najbardziej wpływowych osób przed 30. To właśnie Gertler znalazł nagrania młodego Shawna na platformie Vine i doprowadził do kontraktu młodego talentu z Island Records. Od tamtego czasu panowie są sobie wierni i razem rozwijają kariery.