Gdy Shawn Mendes w ubiegłym roku kończył swoją trasę koncertową i wracał do domu, by odpocząć, nie mógł się spodziewać, że spędzi w nim wiele kolejnych miesięcy. W marcu w wielu krajach świata rozpoczął się kilkutygodniowy lockdown, który miał powstrzymać rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa. W tym czasie wszyscy wychodzili z domu tylko w najważniejszych sprawach i nie spotykali się w większych grupach.
Dla muzyków, których praca polegała dotąd w dużym stopniu na podróżowaniu po całym świecie, lockdown był bardzo wyjątkowym doświadczeniem. Dotąd gwiazdy spędzały we własnych domach naprawdę niewiele czasu, zamiast tego nocując w kolejnych hotelach i spotykając się z tłumami fanów. Nic dziwnego, że dla niektórych kwarantanna rozpoczęła się poważną traumą.
Shawn Mendes w lockdownie
Shawn Mendes opowiedział teraz o swoich doświadczeniach związanych z wiosennym lockdownem. Gwiazdor nie ukrywa, że był początkowo w tak złym nastroju, że nie wyobrażał sobie, by mógł w tej atmosferze pracować nad nową muzyką. Dopiero z czasem okazało się, że przebywanie we własnym domu (a dokładnie w domu Camili Cabello w Miami) ma sporo plusów...
- wyznał w rozmowie z Jimmym Fallonem.
To zabawne. Kiedy tu dotarłem, było na początku procesu tworzenia albumu i byłem całkowicie spanikowany. Pomyślałem: „Nie ma mowy, żebym tworzył muzykę. To będzie niemożliwe". Ale mija tydzień i rano zaczynasz gotować jajka, zaczynasz robić pranie i wyprowadzać psy na spacery, masz kubek do kawy, którego używasz tego samego każdego dnia i staje się naprawdę fajnie.
- powiedział Shawn Mendes dodając, że choć dla wszystkich wydaje się to całkowicie zwyczajne, dla niego absolutnie takie nie jest...
Zasadniczo mieszkam w pokojach hotelowych odkąd skończyłem 15 lat. Więc było miło, stary, było naprawdę miło.
>> Camila Cabello obcięła włosy! "Całe życie miałam długie"
A efektem jego przebywania w domu będzie oczywiście album Wonder, który usłyszymy w całości już na początku grudnia. Shawn Mendes zdążył już opublikować pierwszy, tytułowy singiel z krążka, który zrobił ogromne wrażenie na jego fanach. W programie Jimmy'ego Fallona usłyszeliśmy niezwykły występ gwiazdora z piosenkami Intro i Wonder: