Ubiegły rok zdecydowanie należał do Shawna Mendesa i Camili Cabello. Gdy muzycy wypuścili wspólny teledysk do gorącego kawałka Senorita w sieci zawrzało od plotek na temat ich romansu. Szybko okazało się, że rzeczywiście wieloletnia przyjaźń między wokalistami w końcu rozkwitła i przerodziła się w prawdziwe uczucie. W kolejnych tygodniach mogliśmy oglądać zakochanych tak często, że część tabloidów zaczęła nawet podejrzewać o chwyt marketingowy, który miałby zwiększyć sprzedaż ich singla.
Oskarżenia o ustawkę szybko rozmyły się jednak w odmętach internetu, a Shawn Mendes i Camila Cabello przeżywali najlepsze miesiące swojego życia. Para występowała razem na galach muzycznych, zdobywała kolejne statuetki i podbijała serca kolejnymi zdjęciami na Instagramie.
Shawn Mendes i Camila Cabello przechodzą kryzys?
Czas na odpoczynek przyszedł wraz z nadejściem pandemii koronawirusa i przymusową kwarantanną. Para zaszyła się w domu i od dłuższego czasu nie pokazywała się razem. To w końcu musiało doprowadzić do plotek o rozstaniu.
W ostatnich tygodniach zagraniczne media regularnie spekulują o problemach w związku Shawna Mendesa i Camili Cabello. W tabloidach mogliśmy przeczytać między innymi, że relacja nie przynosi już żadnemu z nich tyle radości co na początku, a nawet, że - w przeciwieństwie do innych sławnych par - spędzali kwarantannę osobno.
To jak dotąd wciąż tylko plotki. Brak wspólnych zdjęć Shawna i Camili nie powinien od dawna dziwić - para po pierwszej euforii związanej z nowym związkiem w ostatnich miesiącach mocno ograniczyła swoją "miłosną" aktywność na Instagramie. Wiadomo też, że oboje od dłuższego czasu są zajęci pracą w studiu nad ich nową muzyką.
A może myślicie, że w doniesieniach o kryzysie jest ziarno prawdy?